Naukowcy z uczelni King's College London (KCL) poinformowali, że "długi COVID" występuje w trzech odmianach, a każda z nich wymaga innego leczenia. Charakteryzują je przeciągające się powikłania, które utrzymują się od czterech tygodni do wielu miesięcy.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Żeby skutecznie pomagać pacjentom cierpiącym na poszczególne warianty, konieczne jest zrozumienie, jak przebiega każda z nich.
- Zebrane dane wskazują wyraźnie, że zespół chorobowy następujący po przebyciu COVID-19 […] występuje w kilku podtypach. Zrozumienie podstawowych przyczyn ich powstania, może pomóc nam w znalezieniu strategii leczenia - powiedziała doktor Claire Stevens, główna autorka badań klinicznych z KCL, cytowana przez Sky News.
Pierwszy rodzaj długiego COVID-19 związany jest przede wszystkim z objawami neurologicznymi, takimi jak zmęczenie, mgła mózgowa i bóle głowy. Te powikłania dotykają zwykle osób, które zaraziły się, kiedy najbardziej rozpowszechnione były warianty alfa i delta.
Kolejna grupa chorujących ma problemy z oddychaniem, bóle w klatce piersiowej i duszności - może to wskazywać na uszkodzenia płuc. Objawy dotyczą osób, które chorowały na początku pandemii.
Trzecia - ostatnia - grupa powikłań, może obejmować takie objawy jak kołatanie serca, bóle mięśni i zmiany skórne.
Naukowcy przebadali 1459 osób, które borykają się z problemami zdrowotnymi co najmniej 12 tygodni od zakażenia koronawirusem.
*********************
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.