Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski: Pod koniec roku może wybuchnąć kolejna fala zakażeń

- Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że jeśli będziemy mieli do czynienia z kolejną falą, to ona raczej będzie przesunięta na listopad, grudzień - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej. Jednocześnie dodał, że wariant koronawirusa, który obecnie występuje w Polsce "nie jest już tak groźny".
Zobacz wideo Konsekwencje wakacji kredytowych? Banki straszą, ale czy słusznie?

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Niedzielski został zapytany o pandemię koronawirusa. - Mamy w tej chwili do czynienia z wariantem Omikrona, który - trzeba to powiedzieć wyraźnie - nie jest już tak groźny. Dzisiaj rano mieliśmy sztab kryzysowy, na analizowaliśmy wyniki hospitalizacji i bardzo ciekawą obserwacją było to, że jeżeli chodzi o udział pacjentów respiratorowych, to on w tej fali spada - mówię w stosunku do hospitalizacji - spadł do dwóch, trzech procent. Czyli jedynie dwa, trzy procent pacjentów ma tak ciężki przebieg - powiedział minister zdrowia.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Koronawirus w Polsce (zdjęcie ilustracyjne)MOCOS: Zakażonych w Polsce może być nawet 100 raz więcej, niż podaje MZ

Kiedy kolejna fala koronawirusa?

Jednocześnie polityk zaznaczył, że liczba hospitalizacji tygodniowo wzrasta mniej więcej o 500 przypadków. - Tutaj widzimy, że jeśli to apogeum będzie w połowie sierpnia, to możemy liczyć, że ten maksymalny pułap hospitalizacji będzie prawdopodobnie około czterech tysięcy - stwierdził.

Adam Niedzielski podkreślił także, iż kolejnej fali zakażeń możemy spodziewać się pod koniec roku. - Przyjmuje się, że mniej więcej okres 20 tygodni jest tym okresem, kiedy zyskujemy taką krótkotrwałą odporność, która odsuwa tę jesienną falę, o której rozmawialiśmy zawsze w kontekście przełomu września i października. Teraz najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że jeśli będziemy mieli do czynienia z kolejną falą, to ona raczej będzie przesunięta na listopad, grudzień - wyjaśnił polityk.

Punkt szczepień przeciw COVID-19 (zdjęcie ilustracyjne)Koronawirus. Czwarta dawka już wkrótce dla wszystkich pełnoletnich

Naukowcy: Zakażonych w Polsce może być nawet 100 razy więcej

Przypomnijmy, w środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że od 28 lipca do 3 sierpnia stwierdzono 21 973 przypadki zakażenia koronawirusem, z czego 3 577 to ponowne zakażenia. W tym czasie wykonano ponad 64,3 tys. testów w kierunku SARS-CoV-2. Od 4 marca w Polsce wykryto 6 080 398 przypadków zachorowań, 116 608 osób zmarło - podał resort.

Jednak zgodnie z prognozą naukowców z grupy MOCOS, tworzącej modele rozwoju pandemii, rzeczywista liczba osób zakażonych koronawirusem w Polsce może być nawet sto razy wyższa, niż wynika to z danych rządowych.

Więcej o: