Ministerstwo Zdrowia spodziewa się, że szczyt letniej fali COVID-19 nastąpi w połowie przyszłego miesiąca. - W ostatnich dniach mamy do czynienia z poziomem infekcji około 3 tys. [dziennie - red.]. Dzisiejszy wynik to jest 2999 nowych zakażeń. Ten wynik oznacza skalę wzrostu z tygodnia na tydzień około 60 proc. Wzrosty z tygodnia na tydzień są dynamiczne, do nawet 80 proc. - mówił Adam Niedzielski na czwartkowej konferencji. - Szczyt letniej fali może nastąpić w okolicach połowy lub drugiej połowy sierpnia i poziom, którego się spodziewamy to około 8-10 tysięcy zakażeń - kontynuował.
Minister poinformował, że resort zdrowia monitoruje sytuację epidemiczną w 12 krajach, m.in. Portugalii, Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Izraelu, gdzie odnotowuje się wzrost zakażeń, ale - jak podkreślił Niedzielski - nie wprowadzono obostrzeń.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Charakterystyka tej szóstej fali jest inna od poprzednich - mówił, wskazując, że jest mniej hospitalizacji i ciężkich przypadków.
- Od piątku 22 lipca dopuszczamy szczepienia drugą dawką przypominającą dla osób od 60. do 79. roku życia, a także osób powyżej 12 roku życia z obniżoną odpornością - ogłosił minister zdrowia. Obie grupy pacjentów będą mogły przyjąć kolejną dawkę, jeśli od zaszczepienia pierwszą minęło 120 dni. W piątek o północy zostaną wystawione skierowania na szczepienia dla wspomnianych grup.
Na konferencji zabrał głos także wiceminister Waldemar Kraska. - Po czterech dawkach szczepionki na COVID-19 ochrona przed hospitalizacją sięga 80 proc. - podkreślił.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>