W całej Europie notujemy codziennie wzrosty liczby zakażonych koronawirusem. Dla przykładu we Włoszech wykryto w środę niemal 143 tysiące nowych zakażeń. Chorych na COVID-19 przybywa również, m.in. we Francji czy w Polsce.
Europejska Agencja Leków w czwartek 7 lipca poinformowała, że mamy do czynienia z kolejną, siódmą już falą pandemii. Podobne stanowisko zaprezentował również szef WHO. Tedros Adhanom Ghebreyesus zwrócił się z apelem do rządzących. - W miarę wzrostu liczby hospitalizacji i zakażeń koronawirusem, rządy muszą wdrożyć wypróbowane i przetestowane środki - podkreślił.
Tym razem za nową falę zakażeń odpowiadają dwa nowe warianty omikrona - BA.4 i BA.5. Zdaniem prof. Krzysztofa Simona częste mutacje są jedną z głównych cech tego rodzaju wirusa.
- SARS-COV-2 to wirus RNA i jego immanentną cechą jest zdolność do częstych mutacji, czyli zmian, co skutkuje naturalną selekcją szczepów lepiej unikających odpowiedzi immunologicznej gospodarza. Jest to wirus młody, dlatego wykazuje się dużą agresywnością i patogennością - przypomina w rozmowie z Gazeta.pl prof. kierownik kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.
Jak zaznacza profesor, wirus łatwo się szerzy i przyczynia do szybkiego zwiększania się liczby zakażonych pacjentów. W szczególności tych w zaawansowanym wieku lub z chorobami współtowarzyszącymi np. z otyłością.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Co czwarta osoba, która choruje na koronawirusa w Polsce, zakażona jest subwariantem omikron BA.5. Główną cechą, którą charakteryzuje się ten wariant, jest dużą zakażalność. Prof. Simon podkreśla, że jest ona znacznie większa niż np. w przypadku wariantu delta, który dominował jesienią ubiegłego roku.
- Jednocześnie charakteryzuje się zdecydowanie mniejszą patogennością, a więc i powoduje mniejszą umieralność chorych. Pacjenci w pełni zaszczepieni, którzy ponadto otrzymali dawkę przypominającą - mimo licznych chorób współtowarzyszących - choć się zakażają, to praktycznie nie umierają z powodu tego zakażenia - stwierdził profesor.
- Jest to ewolucyjnie naturalny przebieg większości infekcji z bardziej agresywnej do mniej agresywnej - choć takiej, która łatwiej się szerzy - wyjaśnia ekspert. - Wirus, który zakaża i zabija w 100 proc., ginie razem z gospodarzem - dodał.
Jak podkreśla prof. Simon, objawy zakażenia każdym wariantem koronawirusa nie różnią się od siebie.
Objawy zakażenia każdym z wariantów SARS-COV-2 są mniej więcej podobne, z tym że wariant omikron łatwiej namnaża się w górnych drogach oddechowych, czyli powoduje katar, bóle zatok czy bóle gardła i wykazuje mniejszą tendencję do zajęcia dolnych dróg oddechowych, wywoływania zapalenia płuc czy uszkodzenia śródbłonka naczyń
- podkreśla profesor.
Brytyjscy medycy zwracają także uwagę, że symptomem wariantu omikron BA.5 jest znacznie większe zmęczenie. Utrzymuje się ono nawet mimo odpoczynku lub po dobrze przespanej nocy.
Zmęczenie zapowiadające chorobę może spowodować, że nie będziemy mogli wejść po schodach, a nawet wstać z łóżka. Według informacji brytyjskich mediów taka słabość pojawia się zwykle w pierwszym tygodniu choroby i trwa średnio od pięciu do ośmiu dni. Brytyjscy specjaliści podkreślają, że zmęczenie jest też powiązane z tzw. mgłą mózgową, czyli brakiem kojarzenia i koncentracji.
Prof. Tim Spector z King's College London zwraca uwagę, że nie można bagatelizować tych objawów, gdyż mogą świadczyć o tym, że wirus jest usytuowany bliżej mózgu.
W rozmowie z Gazeta.pl prof. Krzysztof Simon zdradził, co powinniśmy zrobić, aby uchronić się przed możliwym zakażeniem.
- Po pierwsze akceptacja wiedzy, że epidemia istnieje. Po drugie przestrzeganie podstawowych, zalecanych przez WHO i specjalistów metod walki z chorobami zakaźnymi przenoszonymi głównie drogą kropelkowo-powietrzną: czyli utrzymywanie dystansu w kontaktach międzyludzkich, unikanie zatłoczonych pomieszczeń bez odpowiedniej wentylacji, noszenie dobrej jakości masek w pomieszczeniach zamkniętych oraz odpowiednio realizowany program szczepień - wyjaśnił.
- Wszystko to sprowadza się do promocji zachowań prozdrowotnych, solidarności społecznej, dobrej organizacji pracy oraz promocji szczepień - dodaje.