Pandemia znów daje o sobie znać. Na całym świecie obserwowany jest wzrost liczby wykrywanych przypadków zakażenia koronawirusem i liczby chorych na COVID-19. Szczególnie często wykrywane są obecnie podwarianty omikrona BA.4 i BA.5. Jak cytuje express.co.uk 13 lipca, według najnowszych danych aplikacji Zoe Covid Study obecnie jednym z najwcześniejszych objawów wirusa jest ból głowy.
"Mimo że bóle głowy są mniej znanym objawem COVID-19, są jednym z najwcześniejszych objawów choroby i częstszym niż 'klasyczne' objawy jak kaszel, gorączka czy utrata węchu" - czytamy. Objaw ten miał pojawić się aż u 69 proc. osób biorących udział w badaniu. Portal podaje, że ból głowy spowodowany zakażeniem może przybierać umiarkowany lub silny charakter i objawiać się w postaci pulsowania, ucisku lub kłucia po bokach głowy. Ból ten ma pojawiać się na samym początku choroby, trwać od trzech do pięciu dni i być odporny na powszechnie dostępne środki przeciwbólowe. "Ale niektórzy ludzie mogą cierpieć na ból głowy związane z COVID-19 przez znacznie dłuższy czas".
Więcej aktualnych wiadomości dotyczących koronawirusa znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ból głowy to jednak objaw, który może mieć różne przyczyny, i warto o tym pamiętać. Zakażenie koronawirusem (podwariantem BA.5) może o sobie dać znać także na wiele innych sposobów, charakterystyczne są zwłaszcza:
We wtorek express.co.uk informował natomiast, że niektórzy naukowcy zwrócili uwagę na pewne drobne różnice w objawach wywołanych przez poszczególne nowe podwarianty omikronu. Według profesora Luke'a O'Neilla z Trinity College w Dublinie podwariant BA.5 daje o sobie znać głównie nocą - są nim nocne poty. - Choroba jest nieco inna, ponieważ wirus się zmienił - podkreślił.
Portal inews.com podaje dodatkowo, że nowym objawem COVID-19 są także owrzodzenia jamy ustnej i języka, a także wysypka (przypominające pokrzywkę lub ospę wietrzną). ZOE Health Study określa wspomniane objawy mianem "języka covidowego".