Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek 5 lipca o najwyższym od dłuższego czasu bilansie dotyczącym epidemii koronawirusa - zarejestrowano 1075 osób zakażonych SARS-CoV-2. Wcześniej wyniki powyżej tysiąca były odnotowywane w kwietniu. Tendencja się utrzymuje. W czwartek 7 lipca badania potwierdziły 1068 chorych na COVID-19 w ciągu doby, w tym 144 ponowne, zmarło 9 osób. Adam Niedzielski na antenie Polsat News podkreślił jednak, że to nie liczba przypadków, ale liczba hospitalizacji jest decydująca w kontekście wprowadzania ewentualnych obostrzeń.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
O sytuację związaną z COVID-19 został zapytany przez dziennikarzy rzecznik rządu. Piotr Müller ocenił, że dzięki szczepieniom i większej wiedzy na temat koronawirusa cały świat jest dużo lepiej przygotowany do potencjalnych wzrostów zakażeń w przyszłości.
- Na razie warianty obostrzeń związanych z COVID-19 nie są dyskutowane. Natomiast dyskutujemy przede wszystkim o infrastrukturze medycznej, bo na to możemy mieć wpływ dużo wcześniej - powiedział w czwartek 7 lipca w Sejmie.
Müller odniósł się także do testów na COVID-19. Powiedział, że na razie nie ma potrzeby, aby były powszechne w tak szerokiej skali, jak wcześniej.
Rzecznik rządu przypomniał również, że w piątek 8 lipca premier Mateusz Morawiecki będzie rozmawiał z członkami Rady ds. COVID-19 na temat aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju.
- Będziemy omawiać te warianty, tak, aby się upewnić, że wszystkie możliwości są przedyskutowane, że te ewentualnościowe warianty gorszych scenariuszy są również przygotowane, w szczególności w zakresie oddziałów szpitalnych, zakaźnych czy potencjalnych, choć liczę, że to nie będzie konieczne - miejsc powstawania szpitali tymczasowych - poinformował Piotr Müller.
Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, Profesor Krzysztof Simon, kierownik kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, na antenie Polsat News stwierdził, że w Polsce należy spodziewać się "gorszego scenariusza" w związku z powrotem epidemii COVID-19, niż ma to miejsce w krajach o wyższym poziomie wyszczepienia. Według lekarza "trzeba rozważyć bez zbędnych emocji" powrót niektórych obostrzeń i obowiązku noszenia maseczek. Nie uważa jednak, by była konieczność wprowadzania ogólnopolskiego, twardego lockdownu.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.