Koronawirus w Korei Północnej. Kim Dzong Un potępia "niedojrzałość" reakcji urzędników

Kim Dzong Un zarzucił państwowym urzędnikom niepoprawną reakcję w związku z pierwszymi przypadkami koronawirusa w Korei Północnej. Przywódca miał nazwać postawę urzędników "niedojrzałą".

Podczas wtorkowego posiedzenia Kim Dzong UN miał powiedzieć do urzędników, że ich niedojrzałość do radzenia sobie z kryzysem zwiększyła "złożoność i trudności" w walce z pandemią - podały rządowe północnokoreańskie media, na które powołuje się agencja Reutera.

Więcej informacji ze świata na głównej stronie Gazeta.pl

Korea Północna w czasie fali epidemii koronawirusa 

Zgodnie z oficjalnymi przekazami, sytuacja wirusowa przybiera "korzystny obrót". Z kolei według informacji południowokoreańskiej agencji Yonhap, na spotkaniu rządzącej na północy partii dyskutowano o "utrzymaniu dobrej szansy na ogólnym froncie zapobiegania epidemii". Nie wiadomo, na jakiej podstawie Korea Północna doszła do tak pozytywnej oceny. Według ekspertów kraj nie dysponuje wystarczającą liczbą testów, by potwierdzić lub wykluczyć obecność koronawirusa. Dotąd nie rozpoczęto tam również masowej akcji szczepień. 

Adam Niedzielski, minister zdrowia, zdjęcie ilustracyjne Od 16 maja obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego. Co to oznacza?

Do walki z epidemią zmobilizowano za to wojsko. Dostarcza ono zaopatrzenie do aptek, które powinny być otwarte całą dobę. Około 11 tysięcy lekarzy i studentów medycyny przeprowadza testy mające wykrywać zakażenia.

Zobacz wideo Korea Północna nadal posiada co najmniej 13 baz nuklearnych

ONZ ostrzega przed uderzeniem w prawa człowieka  

Rzecznik Biura Praw Człowieka ONZ powiedział we wtorek, że środki podjęte przez Koreę w celu walki z COVID-19 mogą mieć niszczące konsekwencje dla praw człowieka w tym kraju. Stwierdzono, że ograniczenia mające na celu powstrzymanie wirusa mogą ograniczyć ludziom zdobywanie wystarczającej ilości żywności.

Korea Południowa miała zaoferować wysłanie materiałów medycznych, w tym szczepionek, masek oraz zestawów testowych, ale Pjongjang jeszcze nie odpowiedział na tę propozycję.

Koronawirus w Korei Północnej. Zmarło kolejnych sześć osób

We wtorek Korea Północna poinformowała o kolejnych sześciu osobach, które zmarły w wyniku "gorączki" - jak opisywana jest ta choroba w państwowych przekazach. Łączna liczba zmarłych wynosi 62 - a o pierwszym zgonie poinformowano zaledwie kilka dni temu. Od końca kwietnia w kraju odnotowano ponad 1,7 miliona przypadków gorączki, tylko dziś, w środę 18 maja, zgłoszono 232 880 nowych. Kwarantanną objętych pozostaje ponad 691 tysięcy osób. 

Agencja Associated Press podaje, że zewnętrzni eksperci są przekonani, iż większość przypadków gorączki - jak określają je północnokoreańscy oficjele - to przypadki COVID-19. Trudno to jednak stwierdzić, bo brakuje testów. Sama fala zakażeń jest też prawdopodobnie większa niż wynika to z oficjalnych danych. 

Koronawirus w Korei Północnej. Kim Dzong Un Korea Północna. Władze znalazły "wyjaśnienie" dużej liczby zgonów

W sobotę przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un uznał epidemię za "największe zamieszanie" od chwili powstania kraju. Jednocześnie wezwał do walki z chorobą i zaapelował o wiarę w to, że uda się przezwyciężyć tę kryzysową sytuację.

Więcej o: