WHO wyjaśnia, że za pośrednie spowodowanie śmierci uważa takie przypadki, kiedy z powodu przeciążenia systemów opieki medycznej pacjentom nie udzielono właściwej opieki, np. przesunięto terminy zabiegów chirurgicznych, czy chemioterapii.
Wcześniej dane z krajów zrzeszonych w WHO wskazywały, że od 1 stycznia 2020 roku do 31 grudnia 2021 pandemia spowodowała śmierć 5,4 mln osób.
Organizacja od początku pandemii ostrzegała, że dane na temat liczby przypadków śmiertelnych koronawirusa są zaniżone, a ponadto należy zwrócić uwagę na ogólną "podwyższoną śmiertelność", czyli większą średnią liczbę zgonów, wywołaną podczas pandemii właśnie przeciążeniem placówek medycznych - wyjaśnia AFP.
Tymczasem w Pekinie ze względu na pandemię zamknięto w środę ponad 60 stacji metra i 158 tras autobusów, rząd ogłosił też, że między innymi szkoły, restauracje, budynki publiczne i siłownie pozostaną zamknięte po 4 maja, czyli dłużej niż zapowiadano.
Stolica Chin stara się uniknąć scenariusza z Szanghaju, który od ponad miesiąca objęty jest lockdownem, toteż z ruchu wyłączono blisko 15 proc. sieci metra. Restrykcje związane z pandemią wprowadzono też w liczącym ponad 7 mln mieszkańców mieście Zhengzhou.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Władze Pekinu skierowały pod koniec kwietnia większość z 22 mln mieszkańców na masowe testy na Covid-19.
Nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa lockdown w Szanghaju, ale rząd sygnalizował, że zostanie on utrzymany do całkowitego zwycięstwa nad wirusem. (PAP)
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl