Bloomberg News podał informację, że chińskie władze ogłosiły plan budowy dziesiątek szpitali polowych w całym kraju. Wszystko z powodu obaw o rozprzestrzeniający się wariant omikron. W kraju jest 31 prowincji i terytoriów, oznacza to, że można tam zbudować co najmniej 62 tymczasowe obiekty, co jest gigantycznym przedsięwzięciem.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Obecnie zostały zbudowane lub są w budowie 33 prowizoryczne szpitale, które mają zapewnić 35 tys. łóżek - poinformował, jak przekazuje Bloomberg News, Jiao Yahui, urzędnik chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia.
Polityk zwrócił uwagę, że każda chińska prowincja powinna teraz utworzyć co najmniej dwa lub trzy szpitale polowe, by przygotować się na rozprzestrzenianie się tego wariantu koronawirusa. To może znaczyć, że Pekin spodziewa się skokowego wzrostu zachorowań omikronem.
Z kolei ambasada Chin w Szwajcarii informuje na Twitterze, że Chiny wysłały do Hongkongu sześć mobilnych szpitali kabinowych i pokazuje jak one wyglądają:
Zarządzenie chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia zostało wprowadzone w życie, po zaktualizowaniu wytycznych dotyczących leczenia COVID-19. Wynika z niego, że szpitale będą zarezerwowane wyłącznie dla osób z ciężkim przebiegiem choroby. Pacjenci z łagodnymi objawami lub bez większych objawów będą wysyłani do prowizorycznych ośrodków medycznych, by nie przeciążać systemu ochrony zdrowia.
Przypomnijmy, Chiny w ramach polityki "zero COVID" nadal dbają o izolację wszystkich przypadków zachorowań na COVID-19, niezależnie od ich przebiegu. Dzięki temu chcą utrzymać liczbę zgonów z powodu koronawirusa na niskim poziomie. W obecnej sytuacji, kiedy powstają coraz bardziej zakaźne warianty SARS-CoV-2, ale świat zaczyna się otwierać, "izolacyjna" polityka Chin jest coraz bardziej kwestionowana i krytykowana.
Jak podała w poniedziałek redakcja CNN, w ciągu poprzednich trzech dni w Chinach zanotowano 12 000 kolejnych przypadków zarażenia koronawirusem.