Rząd zniesie obowiązek noszenia maseczek? Dr Sutkowski: Ja bym poczekał miesiąc, dwa

Minister zdrowia Adam Niedzielski w czwartek 17 marca zarekomendował premierowi m.in. zniesienie obowiązku noszenia maseczek od początku kwietnia. Z doniesień mediów wynika natomiast, że obowiązek ten mógłby zniknąć jeszcze w marcu. - Ja bym poczekał miesiąc, dwa - komentował w rozmowie z WP dr Michał Sutkowski. - Pandemia jest w odwrocie, ale nie na tyle, żebyśmy sobie mogli pozwolić na to, żeby tak mocno luzować - dodał.

- Zarekomendowałem premierowi, żeby od początku kwietnia znieść rozwiązania dotyczące noszenia maseczek, nakładania kwarantanny i izolowania - powiedział w czwartek 17 marca minister zdrowia Adam Niedzielski na antenie Radia Puls. Jak tłumaczył, brak wzrostu obciążenia szpitalnego "otwiera pewną przestrzeń do dalszych decyzji związanych z maseczkami i przejściem ze stanu epidemii, do stanu zagrożenia epidemicznego". Więcej na ten temat w tekście: 

We wtorek 22 marca Interia nieoficjalnie informowała, że decyzja o rezygnacji z obowiązku noszenia maseczek miałaby zapaść w ciągu najbliższych dni. Wskazywano też, że maseczki przestałyby być obowiązkowe w Polsce już od przyszłego tygodnia, a dokładniej od poniedziałku 28 marca. Obecnie ich noszenie jest obowiązkowe w przestrzeniach zamkniętych, takich jak np. sklepy, środki komunikacji publicznej czy kina. W środę 23 marca wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przekazał, że decyzja dotycząca zakończenia obowiązku noszenia maseczek zostanie ogłoszona podczas konferencji prasowej, która odbędzie się w czwartek. 

Koniec z maseczkami? Dr Sutkowski: Ja bym poczekał 

Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, w rozmowie z Wirtualną Polską wypowiedział się na temat pomysłu rządu dotyczącego zniesienia obostrzeń. - Ja bym poczekał miesiąc, dwa. Poczekałbym, bo mamy ok. 10 tys. potwierdzonych zakażeń, ok. 100 zgonów dziennie. Sytuacja się nie zmienia od kilku miesięcy. Mamy szóstą falę w Europie Zachodniej, mamy niewątpliwie kryzys jeśli chodzi o sprawę uchodźców, związany z małą liczbą osób wyszczepionych w Ukrainie, nie za dużą liczbę szczepień w Polsce, bardzo dużą migrację wewnątrz kraju, mamy też punkty recepcyjne, które siłą rzeczy nie będą miejscami super higieny i "epidemiologicznie czystymi" - wymieniał. 

Więcej informacji na temat epidemii koronawirusa znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl. 

Lekarz przypomniał też, że "zawsze w przypadku ogłoszenia, że już nie trzeba [przestrzegać pewnych obostrzeń - red.], dochodzi do nadmiarowego traktowania tych słów, niepilnowania się". - Niezależnie do tego, jaka będzie decyzja, zalecałbym, żeby każda osoba, która się nie zaszczepiła, myślała o szczepieniu. Bardzo bym wzmacniał przekaz jeśli chodzi o obywateli ukraińskich, także jeśli chodzi o szczepienia. Pandemia na pewno jest w odwrocie, ale musimy się przygotować do jesiennej endemii - podkreślał. Dr Sutkowski zwrócił się też z apelem do obywateli Ukrainy przebywających w Polsce o to, aby się szczepili przeciwko COVID-19. 

Co z kwestią zniesienia obowiązku nakładania kwarantanny i izolacji? Według Sutkowskiego rząd powinien wstrzymać się przynajmniej na miesiąc także z tą decyzją.  - Pandemia jest w odwrocie, ale nie na tyle, żebyśmy sobie mogli pozwolić na to, żeby tak mocno luzować - powiedział.

Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia: 10 437 przypadków zakażenia

W środę 23 marca Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 10 437 przypadkach zakażenia koronawirusem, w tym 1 088 powtórnych. W związku z COVID-19 zmarły natomiast 124 osoby. Łącznie od 4 marca 2020 r., czyli dnia, w którym wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 5 915 888 zakażeń. Zmarło 114 480 osób zakażonych koronawirusem.