Chiny w strachu. Gwałtowny wzrost zakażeń SARS-CoV-2. Najwyższy od 2 lat. W dużych miastach lockdown

Chiny odnotowują gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem. Tylko w ciągu ostatniej doby wykryto tam ponad 3,5 tys. przypadków, czyli dwukrotnie więcej niż poprzedniego dnia. W większych miastach Chin wprowadzono już lockdown.

Liczba przypadków zakażeń koronawirusem w Chinach osiągnęła najwyższy wynik od dwóch lat. Zaniepokojone władze zdecydowały się na wprowadzenie lockdownów w kilku największych chińskich miastach. Lockdown obowiązuje już m.in. w prowincji Jilin, gdzie mieszka 25 milionów osób oraz w 17-milionowym Shenzhen.

Zobacz wideo Chiny zmienią swoją postawę wobec wojny w Ukrainie?

Chiny. Gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem

W ciągu ostatniej doby w Chinach wykryto ponad 3,5 tys. zakażeń koronawirusem. To ponad dwukrotnie więcej niż dzień wcześniej. W wielu chińskich miejscowościach wprowadzono lokalne lockdowny. Najgorsza sytuacja jest w prowincji Jilin w północno-wschodnich Chinach, skąd pochodzi 90 proc. zakażeń.

W Jilin, gdzie mieszka prawie 25 milionów osób, wprowadzono zakaz wjazdu i opuszczania prowincji. Przemieszczać się tam można wyłącznie po uzyskaniu zgody policji. Lockdownem objęte jest także 17-milionowe Shenzhen oraz część dzielnic w Szanghaju, gdzie także wykryto ogniska koronawirusa.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Jak podaje Reuters, w Shenzhen obowiązuje tygodniowa powszechna kwarantanna, nie działają autobusy i metro, nie mogą odbywać się śluby i pogrzeby, a część mieszkańców musi codziennie poddawać się testom.

Koronawirus w Chinach. Wysocy rangą urzędnicy stracili stołki

Dziennik "Global Times" informuje natomiast, że do rozprzestrzenienia się koronawirusa doszło przez ukrywanie skali zakażeń przez chiński rząd. W związku z tym zdymisjonowano tam kilku wysokich rangą urzędników, w tym mera Jilin Wang Lu, który piastował też funkcję zastępcy szefa tamtejszych struktur komunistycznej partii - podaje IAR.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Więcej o: