"Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny przeprowadził analizę na olbrzymim zbiorze danych uwzględniającym dziesiątki milionów Polaków. Patrzyliście państwo na to, kto się zaszczepił, a kto nie, oraz kto umarł w ub.r., a kto przeżył" - pisze "DGP".
Dyrektor NIZP - PZH Grzegorz Juszczyk, cytowany przez dziennik, wyjaśnił, że chodziło o ustalenie dwóch parametrów.
- Po pierwsze - czy u osób niezaszczepionych ryzyko zgonu z dowolnej przyczyny było niższe lub wyższe w stosunku do osób zaszczepionych. Po drugie - jak to ryzyko wygląda w przypadku zgonu na COVID-19 - powiedział Juszczyk.
Więcej informacji na temat epidemii koronawirusa znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Wyniki pokazały, że ryzyko zgonu z powodu ogółu przyczyn jest u osób niezaszczepionych mniej więcej trzy razy wyższe niż u zaszczepionych, a w przypadku zgonu na COVID-19 jest nawet dziewięciokrotnie wyższe - wskazał Grzegorz Juszczyk.
Na pytanie gazety o wnioski z prowadzonego przez PZH badania immunizacji społeczeństwa - sprawdzania przesiewowego, jaki odsetek Polaków ma przeciwciała przeciw SARS-CoV-2, dyrektor PZH powiedział, że na początku listopada i grudnia zaimmunizowane było ok. 80 proc. populacji. - Omikron na początku tego roku mógł tylko zwiększyć ten odsetek - dodał.
Odnosząc się do uwagi dziennika, że pod względem nadmiarowych zgonów jesteśmy w "ponurej czołówce globalnej", Juszczyk odpowiedział, że to zagadnienie należy zbadać w bardzo kompleksowy sposób.
- Nadmiarowa umieralność to najważniejszy parametr opisujący pandemię - zaznaczył.
(PAP) pad/ joz/
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.