W czasie środowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski i minister edukacji Przemysław Czarnek zapowiedzieli luzowanie restrykcji i ogłosili, że szczyt pandemii jest już za nami. - Luty będzie tym miesiącem, w którym spadki powinny być wyjątkowo duże. Mam nadzieję, że w marcu będziemy podejmowali decyzję w sprawie znoszenia restrykcji lub wprowadzenia łagodnych zasad. Jestem optymistą. Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii - stwierdził Niedzielski.
Tego samego dnia Ministerstwo Zdrowia przekazało informację o wykryciu 46 872 nowych zakażeń koronawirusem i 310 ofiarach. Tomasz Karauda, lekarz oddziału chorób płuc, stwierdził, że zapowiedzi dot. znoszenia restrykcji są "szokiem". - Przypominam, że my tracimy blisko 300 osób [dziennie - red.], w kraju mamy tysiące zakażeń i pełne szpitale pediatryczne - podkreślił. - Jakby w tym momencie kończymy nasze starania o przekonanie ludzi do zachowywania dystansu, noszenia maseczek, szczepienia się - dodał.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Tymczasem "początku końca pandemii" nie widać w Łodzi. W czwartek zamknięto tam 17 domów dziennego pobytu prowadzonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Jak podaje Radio Łódź, powodem jest rosnąca liczba zakażeń koronawirusem wśród seniorów, którzy korzystają z placówek. Pozytywny wynik testu na COVID-19 otrzymało już 20 podopiecznych, a także jeden pracownik.
W łódzkich domach dziennego pobytu zawieszone zostały wszelkie zajęcia, z kolei posiłki - śniadanie oraz dwudaniowy obiad - będą wydawane na wynos w konkretnych godzinach. Elżbieta Jaszczak, zastępczyni dyrektora MOPS w Łodzi, podkreśla, że placówki zostaną otwarte, kiedy tylko będzie to możliwe.
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński przekazał w czwartek Polskiej Agencji Prasowej, że od dziewięciu dni w województwie tym notuje się codzienne wzrosty liczby hospitalizacji osób z COVID-19. - Oczywiście, to, co mówi pan minister Niedzielski jest prawdą, ale musimy pamiętać, że w różnych regionach jest różna dynamika zachorowań - powiedział. - Dziś przybyło 40 nowych pacjentów, wczoraj 70, przedwczoraj 60. Obecnie jesteśmy na poziomie ok. 1640 hospitalizacji covidowych, mimo że jeszcze niedawno mówiłem, iż sytuacja w naszym regionie się poprawia - dodał.
Tobiasz Bocheński zaznaczył, że z tego powodu na razie nie ma planów odmrażania miejsc covidowych w szpitalach.