Koronawirus. MZ: 56 051 przypadków, 318 zmarłych. W czwartek całkowita liczba zakażeń może przekroczyć 5 mln

W środę 2 lutego Ministerstwo Zdrowia powiadomiło o 56 051 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce. Minionej doby odnotowano także zgony 318 osób z COVID-19. Od początku pandemii w kraju potwierdzono w sumie 4 981 321 przypadków wirusa SARS-CoV-2. Wysokie, liczące po kilkadziesiąt przypadków dziennie wyniki pozwalają sądzić, że w czwartek całkowita liczba zakażeń przekroczy 5 milionów.
Zobacz wideo Jak uchronić dzieci przed koronawirusem? Pytamy prof. Pyrcia

Ministerstwo Zdrowia informację o nowych zakażeniach koronawirusem podało o godz. 10:30 w mediach społecznościowych i na swojej stronie internetowej. Dla porównania tydzień temu - 26 stycznia - resort powiadomił o odnotowaniu 53 420 nowych przypadków COVID-19 i zgonach 276 osób.

Koronawirus w Polsce. Najwięcej nowych przypadków na Śląsku

"Mamy 56 051 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw:

  • śląskiego (7925),
  • mazowieckiego (7608),
  • wielkopolskiego (5632),
  • małopolskiego (4276),
  • dolnośląskiego (4173),
  • pomorskiego (3826),
  • lubelskiego (3691),
  • łódzkiego (3663),
  • kujawsko-pomorskiego (3066),
  • zachodniopomorskiego (2573),
  • podkarpackiego (2442),
  • warmińsko-mazurskiego (1937),
  • podlaskiego (1444),
  • opolskiego (1416),
  • świętokrzyskiego (1214),
  • lubuskiego (906).

259 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. Z powodu COVID-19 zmarły 94 osoby, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 224 osoby" - podało MZ.

Więcej informacji o pandemii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Od początku pandemii w Polsce wykryto łącznie 4 981 321 przypadków koronawirusa. Zmarły natomiast 105 753 osoby.

Wirusolog reaguje na słowa prezydenta Andrzeja Dudy: COVID-19 to nie katarek

Andrzej Duda stwierdził we wtorek, że "COVID-19 powoli zaczyna się przeradzać we w miarę normalną grypę". Wypowiedź prezydenta skomentował wirusolog prod. Krzysztof Pyrć. - To nie może przekształcić się w grypę, bo z grypą nie ma kompletnie nic wspólnego. To jest zupełnie inny wirus i kompletnie inna choroba - podkreślił lekarz. Więcej przeczytasz tutaj:

Więcej o: