Testy w aptekach? Prof. Gut: o "wierzchołku góry lodowej". "Nie wszystkie testy wykrywają omikron"

- Jedyny zysk testowania w kierunku SARS-CoV-2 w aptekach to "trafienie" części osób, które testowały się w domu - powiedział w rozmowie z PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że część testów antygenowych nie wykrywa zakażeń wariantem omikron.

- Dzięki akcji testowania w aptekach zwiększamy liczbę wykonywanych badań. Wygląda to bowiem tak, że obecnie w Polsce mamy od 25 do 50 procent dodatnich wyników testów w kierunku SARS-Cov-2. To oznacza, że badany jest wierzchołek góry lodowej. Nie badamy wszystkich, część bada się sama i izoluje bądź i nie, bo przecież tego nie wiemy. Norma pozytywnych wyników testów powinna być między 5 a 10 procent. To daje pewną kontrolę nad pandemią. W niektórych krajach taki współczynnik był osiągany w ostatnich miesiącach. Bardzo wiele krajów jednak "rozwadnia" ten problem testami antygenowymi - podkreślił w rozmowie z PAP prof. Gut. Dodał, że więc i w Polsce postanowiono "coś zrobić".

Zobacz wideo Czy Polska posiada system Pegasus? Pytamy wiceministra obrony narodowej

Prof. Gut o testowaniu w aptekach. "Trafimy część osób, które testowałyby się w domu"

Wyjaśnił, że testy antygenowe są uwarunkowane przeciwciałami monoklonalnymi.

Jeżeli dochodzi do mutacji, która zmienia dany obszar wirusa, to określony test antygenowy nie wykrywa jakiejś mutacji wirusa. Tak było z wariantem brytyjskim i to samo jest z omikronem. Nie wszystkie testy antygenowe go wykrywają. Mówiłem o tym od dawna

- wskazał.

Pytany przez PAP, czy w takim razie nie wywołamy przez testy w aptekach w wielu osobach fałszywego przekonania o tym, że są zdrowe, odpowiedział: "Na pewno tak".

Testowanie w aptekach daje tyle, że trafimy część osób, które dotychczas takimi testami +trafiłyby się+ w domu. One będą w bazach danych. To jedyny zysk

- wskazał. Wyjaśnił, że procent pozytywnych wyników testów antygenowych będzie siłą rzeczy niższy, bo one dają pozytywny wynik znacznie rzadziej, niż testy PCR. Głównie u osób w pełni objawowych i w krótkim okienku czasowym - od 5 do 7 dnia od zakażenia.

W czwartek weszło w życie rozporządzenie w sprawie wykazu badań diagnostycznych, które mogą być wykonywane przez farmaceutę w aptece. Regulacja umożliwia m.in. testowanie w kierunku SARS-CoV-2, przy wykorzystaniu testów antygenowych.

Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski poinformował w czwartek rano, że "na starcie" testowanie jest dostępne w 64 aptekach. Po południu w bazie, którą można sprawdzić na stronie pacjent.gov.pl, było ponad 100 takich aptek. 

*

PAP

Autor: Tomasz Więcławski

twi/ mir/

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.

Więcej o: