W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 53 420 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To najwięcej od początku trwającej w Polsce epidemii. Jednak, jak wynika z prognoz naukowców, w najbliższym czasie możemy spodziewać się jeszcze większych liczb.
RMF FM dotarło do prognozy zespołu covidowego Uniwersytetu Warszawskiego, z której wynika, że w okolicach 10 lutego w Polsce może być potwierdzanych nawet 130 tys. zakażeń koronawirusem dziennie. - Musimy zastanowić się, czy wykryjemy taką liczbę przypadków. Na przeszkodzie może stanąć wydolność systemu testowania. Już teraz widzimy, że system zacina się, są długie kolejki do punktów pobrań. Być może możliwość wykonania testu w aptece udrożni system i uda się zarejestrować taką liczbę przypadków - powiedział dr Franciszek Rakowski i dodał, że pod koniec lutego spodziewany jest szczyt hospitalizacji.
- Górna granica osób hospitalizowanych to 45-48 tysięcy. To jest pesymistyczny scenariusz. Optymistyczny scenariusz wskazuje na ponad 30 tysięcy osób na oddziałach covidowych - dodał, jak cytuje RMF FM.
Dodatkowo według prognozy na kwarantannie mogą być nawet dwa miliony Polaków.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Już teraz sytuacja w szpitalach i przychodniach jest trudna, o czym alarmują medycy. Dr Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że coraz więcej pacjentów z infekcjami trafia do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Jak dodał, lekarze rodzinni są bardzo obciążeni pracą. - Sytuacja jest wyjątkowo trudna. Osób z infekcjami jest bardzo dużo. Telefon dzwoni bez przerwy, pacjenci przychodzą, wyjeżdżamy na wizyty - mówił lekarz. Jednocześnie poprosił o zrozumienie, jeżeli są trudności z dodzwonieniem się do danej przychodni.
W środę Polska Agencja Prasowa poinformowała, że Wojewódzki Specjalistyczny ZZOZ Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy k. Kalisza wstrzymał przyjęcia chorych. Ogniska covidowe u pacjentów i personelu wykryto bowiem równocześnie na kilku oddziałach.
Nieco bardziej optymistyczne wiadomości przekazała prof. Joanna Zajkowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Medyczka powiedziała, że tak duży wzrost nowych przypadków nie przekłada się na razie na liczbę pacjentów leczonych z powodu COVID-19. - Obecnie hospitalizowani, to jeszcze ta schodząca fala wywołana przez wariant delta, są to głównie pacjenci z zapaleniem płuc - dodała profesor Zajkowska. Podkreśliła, że dopiero się okaże, jak będzie wyglądało zderzenie piątej fali z naszą populacją. Prawdopodobnie ucierpią osoby z wielochorobowością, bo to one będą trafiały do szpitali - podkreśliła.
Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!