Co z obostrzeniami? Niedzielskiego pytano o granicę zakażeń. Powtarzał, że "sytuacja robi się trudna"

- Lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach. Planujemy pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.

Adam Niedzielski podczas środowej konferencji prasowej mówił, że sytuacja epidemiczna się pogarsza, a "szczyt tej fali ma być na przełomie stycznia i lutego ze stopniowym wygaszeniem w lutym". - Wszystko wskazuje, że będziemy mieli do czynienia z dynamicznym przebiegiem i być może dynamicznym jej zakończeniem (...). Scenariusz, który się realizuje, jest scenariuszem bardzo niebezpiecznym  - mówił, podkreślając, że "sytuacja robi się trudna".

Czytaj więcej: Niedzielski o pracy zdalnej: "Rozporządzenie w tej sprawie lada chwila". Apeluje też do pracodawców 

Niedzielskiego pytano o lockdown. "Raczej nie jest i nie będzie wykorzystywanym instrumentem"

Co więc z potencjalnymi obostrzeniami? Adam Niedzielski zaznaczył, że patrząc na politykę walki z epidemią w innych krajach, widać "odejście od czegoż, co nazywane jest lockdownami, w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów, które potwierdzają testowanie, status ozdrowieńca bądź też szczepienie".

- Myślę, że w ogóle lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach - stwierdził. Poinformował, że planowane jest pójście "w kierunku certyfikatów".

Zobacz wideo Minister Niedzielski poda się do dymisji? Soboń: Byłoby szkoda

Adam Niedzielski: Priorytetem rządu jest jak najdłuższe zachowywanie nauki stacjonarnej

Szef resortu zdrowia był pytany na konferencji prasowej w Warszawie m.in. o to, w jakiej sytuacji, przy jakim poziomie zakażeń rząd będzie rozważał wprowadzenie zdalnej nauki. - Na pewno priorytetem rządu, jeśli chodzi o utrzymywanie i wprowadzanie restrykcji, jest jak najdłuższe zachowywanie nauki stacjonarnej - podkreślił szef MZ. - Po zeszłym roku widzimy, jakie są koszty nauki zdalnej, które dotyczą zarówno aspektu jakości edukacji, ale również pewnych problemów, które są związane z readaptacją po okresie przerwy - dodał.

Więcej informacji o pandemii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

2022 New Year's Eve Times Square PerformancesSylwester z omikronem w tle. Tak świat przywitał Nowy Rok [GALERIA]

Koronawirus w Polsce. 30 586 nowych zakażeń 

Minister, odpowiadając na pytania, zaznaczył również, że nie wyznacza granicy, jakiejś konkretnej liczby zakażeń, która będzie oznaczała zmianę trybu nauki dzieci i młodzieży. - W tej chwili fundamentalnym przedmiotem podejmowania decyzji jest to, jak będą się infekcje przekładały na hospitalizacje - stwierdził. - Mamy dzisiaj do czynienia ze skokiem zakażeń do 30 tys.; najczęściej obserwowaliśmy sytuację, że po tygodniu od takiego wzrostu, jest przełożenie na to, czy zwiększa się liczba hospitalizacji - wskazał.

Adam NiedzielskiAdam Niedzielski dementuje plotki o dymisji: To tylko i wyłącznie pogłoski

Najnowsze, środowe dane, przedstawione przez szefa MZ, mówią o 30 586 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. - Wkroczyliśmy w piątą falę, która będzie dynamicznie się rozwijała - stwierdził minister.

Autorzy: Iwona Żurek, Szymon Zdziebłowski/iżu/ szz/ Katarzyna Lechowicz-Dyl, Szymon Zdziebłowski/ktl/ szz/ mir/ PAP

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.

Więcej o: