Temat "covidowego penisa" został poruszony w styczniowym podkaście internetowego magazynu "Slate".
Do prowadzących zwrócił się w liście mężczyzna po trzydziestce, który, jak twierdził, w lipcu ubiegłego roku ciężko zachorował na COVID-19, a po wyjściu ze szpitala zaczął cierpieć na zaburzenia erekcji. Jak wyjaśnił, sytuacja polepszyła się dzięki pomocy lekarzy, ale pozostał z innym problemem.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Według mężczyzny jego penis skurczył się o niemal 4 centymetry. Miało to być rezultatem trwałego uszkodzenia naczyń.
Jak wskazuje portal Euronews.com, wciąż niewiele wiadomo na temat relacji choroby COVID-19 do układu rozrodczego.
Natomiast z niewielkiego badania przeprowadzonego na czterech mężczyznach przez University of Miami Miller School of Medicine na Florydzie w USA wynika, że zakażenie koronawirusem może prowadzić do ograniczenia dopływu krwi do narządów płciowych. A przez to mogą pojawiać się problemy z osiąganiem erekcji.
Euronews.com przypomina także, że w badaniu opublikowanym University College London w ubiegłym roku stwierdzono, że u niektórych mężczyzn, którzy przeszli COVID-19, rzeczywiście odnotowano zmniejszenie wielkości penisa i jąder.