Zakrzepica po COVID-19 u ozdrowieńców. "Walczyliśmy o życie ciężarnej, miała ok. 28 lat"

Do szpitali trafia co raz więcej chorych na COVID-19 oraz ozdrowieńców z zakrzepicą. Zdarzają się pacjenci z jednoczesną zakrzepicą tętniczą oraz żylną. - Wcześniej nigdy nie obserwowaliśmy takich przypadków - podkreśla prof. Tomasz Zubilewicz, konsultant wojewódzki w Lublinie w dziedzinie chirurgii naczyniowej.

- Na oddziały szpitalne najczęściej trafiają pacjenci z aktualnym COVID-19 oraz ozdrowieńcy, u których doszło do powikłań zakrzepiczych - powiedział podczas rozmowy z Wirtualną Polską prof. Tomasz Zubilewicz, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii w SPSK1 Lublin oraz konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii naczyniowej. Dodaje, że są to pacjenci, którzy jeśli wcześnie się zgłaszają po pomoc lekarską, mają znacznie większe szanse na poprawę.

- Niestety w praktyce większość pacjentów trafia do nas za późno, a niektórzy już w stanie ciężkim, z posiniałymi kończynami dolnymi - podkreślił prof. Tomasz Zubilewicz. W większości osoby, które trafiają z zakrzepicą do szpitala, to osoby niezaszczepione.

Zobacz wideo Jak rząd radzi sobie w walce z COVID -19? Gawkowski: PiS już kilka razy ogłosił wygraną z pandemią

Chirurg naczyniowy: Walczyliśmy o życie ciężarnej z COVID-19, miała ok. 28 lat. Doszło u niej do zatoru płucnego

Według szacunków profesora Zubilewicza nawet od 30 do 40 procent zwiększyła się liczba przypadków ostrego niedokrwienia z powodu zakrzepicy. - Ostatnio walczyliśmy o życie ciężarnej, miała ok. 28 lat. W wyniku COVID-19 doszło u niej do zatoru płucnego. Niestety nie udało się jej uratować - powiedział prof. Zubilewicz. Zdarzają się również przypadki zakrzepic obu układów na raz - tętniczego i żylnego. - Wcześniej nigdy nie obserwowaliśmy takich przypadków - podkreślił chirurg

Przeczytaj więcej informacji o pandemii koronawirusa na stronie głównej Gazeta.pl. 

Zdarza się, że jednym z powikłań COVID-19 jest zakrzepica w mikronaczyniach. Dochodzi wówczas do jednoczesnego zablokowania naczyń w kilku miejscach, co może prowadzić do amputacji. Aby tego uniknąć, pacjenci powinni rozpocząć leczenie w ciągu trzech dni od wystąpienia objawów. Lekarz wyjaśnia, że pacjenci zwlekają z udaniem się do lekarza nawet kilka dni. Czasem zdarza się, że proces niedokrwienny u chorego jest niezaawansowany, wówczas amputuje się tylko przodostopie, jednak często niezbędna jest amputacja całego podudzia.

Koronawirus w Polsce. Od początku pandemii zmarło 101 419 pacjentów

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 16 878 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Najwięcej zakażonych było w województwach: mazowieckim (2909), małopolskim (2507), śląskim (2046), dolnośląskim (1389) i wielkopolskim (1247). Na COVID-19 zmarło 481 osób. Od początku pandemii SARS-CoV-2 w Polsce wirusem zakaziło się 4 265 433 osób, wyzdrowiało 3 751 459. Zmarło 101 419 pacjentów.

Więcej o: