Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek przed południem o 7 785 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Zmarło 19 chorych na COVID-19.
- To nie jest rzeczywisty obraz epidemii, ponieważ jest to raport po niedzieli - skomentował rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.
- Niestety nadal mamy wzrosty, porównując poniedziałek do poniedziałku to mniej więcej 20 proc. Ten tydzień będzie tygodniem, który ujawni, czy mamy do czynienia z zaburzeniem noworocznym, czy też będzie to niestety stały trend wzrostowy - dodał.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak przekazał Andrusiewicz, porównując ubiegły tydzień do wcześniejszego, zanotowano ok. 10-procentowy wzrost zakażeń.
- Dziesięć województw jest w tej chwili na plusie, porównując tydzień do tygodnia. Największa dynamika wzrostu była w woj. małopolskim, ponad 30 proc. i w woj. podkarpackim, też ponad 30 proc. Ponad 20 proc. wzrosty odnotowały woj. mazowieckie, lubelskie i podlaskie - wyliczał rzecznik Ministerstwa Zdrowiu.
Jak przekazał Wojciech Andrusiewicz, w Polsce wykryto do tej pory 193 przypadki nowego wariantu omikron. Najwięcej z nich odnotowano w woj. pomorskim i woj. mazowieckim.
- Omikron też jest groźny, nie tylko zakaźny. Mamy przynajmniej dwa pierwsze przypadki zgonów osób zakażonych omikronem. To dwie osoby starsze z woj. małopolskiego, mężczyźni w wieku 92 i 85 lat. Obie te osoby były niezaszczepione - zaznaczył rzecznik resortu, dodając, że zmarli mężczyźni zmagali się też z innymi chorobami.
- Te osoby mogłyby pewnie żyć, gdyby się zaszczepiły - dodał.
Wojciech Andrusiewicz zaapelował o szczepienie dawką przypominającą, która znacznie zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu choroby w przypadku zakażenia omikronem.
- Żadni eksperci, za przeproszeniem, z bożej łaski, nie wmówią nikomu, że szczepienie nie chroni. Szczepienie chroni i szczepienie nie jest żadnym eksperymentem - podkreślił przedstawiciel ministerstwa.
Andrusiewicz przekazał też, że do soboty każdy z wojewodów ma przedstawić plan powiększenia baz łóżkowych, co sumarycznie ma dać 40 tys. łóżek dla osób zakażonych koronawirusem.
- Jeżeli po styczniu zaobserwujemy dalsze wzrosty, i to wzrosty hospitalizacji, w pierwszej połowie lutego wojewodowie będą musieli przygotować kolejne plany zwiększenia bazy do 60 tys. łóżek. [...] Szczepmy się, byśmy nie musieli powiększać tej bazy łóżkowej, żebyśmy tej bazy nie musieli uszczuplać dla innych chorych - zaapelował rzecznik.