Szczepienia w Polsce obowiązkowe? Chce tego co trzeci badany. Nowy sondaż

Ok. 47 proc. badanych jest za tym, by szczepienia przeciwko koronawirusowi były dobrowolne - wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej". Jednocześnie blisko co trzeci ankietowany popiera wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla wszystkich Polaków.

Z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że mimo dużej liczby zakażeń i zgonów związanych z koronawirusem niemal połowa badanych (46,7 proc.) jest za tym, by szczepienie było dobrowolne.

31,6 proc. popiera obowiązek szczepienia dla wszystkich obywateli. 15,9 proc. to zwolennicy obowiązkowych szczepień dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych. 3,3 proc. uważa, że obowiązkowo szczepić powinni się tylko medycy. 2,5 proc. badanych nie ma zdania w tej kwestii.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Jak podaje "Rzeczpospolita", za dobrowolnymi szczepieniami opowiadają się przede wszystkim najmłodsi respondenci (54 proc. w wieku 18-29 lat i 78 proc. w wieku 30-39 lat).

Zobacz wideo Obowiązkowe szczepienia? Prof. Wiącek: Tak, w stanie klęski żywiołowej

Koronawirus. Szczepienia w Polsce

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych doktor Michał Sutkowski podkreślił w ubiegłym tygodniu, że większość Polaków nie jest odporna na zakażenie koronawirusem. Przypomniał, że wariant Omikron przenosi się prawdopodobnie ponad trzy razy łatwiej niż Delta.

Michał Sutkowski powiedział na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, że jedną z trzech grup odpornych na zakażenie stanowią osoby, które przyjęły trzecią dawkę szczepionki. Dawkę przypominającą przyjęło w Polsce ponad 6 mln osób.

Szczepienie w Wielkiej Brytanii Wielka Brytania. Medycy będą chodzić od drzwi do drzwi i proponować szczepienia

Druga grupa, którą wymienił Michał Sutkowski, to osoby, które otrzymały dwie dawki szczepień w drugim półroczu i jeszcze nie spadła im odporność. Takich Polaków ma być - około 5-6 milionów.

Ostatnią grupę, która liczy około 2 milionów osób, stanowią ozdrowieńcy, którzy chorowali "stosunkowo niedawno". - I teraz, jeśli zsumujemy te grupy, to mamy około 14 milionów osób, które niewątpliwie są odporne - podsumował prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Michał Sutkowski oszacował, że liczba osób, które nie są odporne, to około 24 miliony Polaków. Doktor uważa, że z tego względu powinniśmy wykorzystać najbliższe 3-4 tygodnie na przyjęcie szczepionki. Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych zaznaczył, że właśnie szczepionka, razem z zasadą DDM (dystans, dezynfekcja, maseczka), najlepiej chroni przed zakażeniem i ciężkim przebiegiem choroby.

Więcej o: