Dyrektor wojewódzkiego szpitala ostrzega: Niezaszczepieni nie reagują na żadne leczenie

- U niezaszczepionych wirus działa w sposób piorunujący. Gdy trafią na oddział intensywnej terapii medycznej, ich pobyt kończy się niepowodzeniem - powiedział Youssef Sleiman, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia Świętego Rafała w Czerwonej Górze. - Prawie wszyscy, którzy trafiają z covidem na oddział intensywnej terapii medycznej, kończą śmiercią - dodał.
Zobacz wideo Na jakim etapie IV fali zachorowań jesteśmy? Ekspert wyjaśnia

Youssef Sleiman w rozmowie z echodnia.eu podkreślił, że "bezwzględnie trzeba się szczepić", ponieważ osoby zaszczepione, które obecnie mają pozytywny wynik, przechodzą chorobę bezobjawowo albo dużo łagodniej.

- Osoby zaszczepione z chorobami towarzyszącymi, gdy trafiają do szpitala, mają dużą szansę wyjść z choroby bez szwanku. Natomiast dla pacjentów niezaszczepionych z chorobami współistniejącymi - jak na przykład nowotwór - rokowania na przeżycie są bardzo złe - stwierdził. Dodał, że zdarzają się zgony osób zaszczepionych, jednak są to "pacjenci z obciążeniami, dla których nawet niecovidowe zapalenie płuc może skończyć się tragicznie z uwagi na przewlekłe choroby".

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Niedzielne wystąpienie Borisa Johnsona Omikron w Wielkiej Brytanii. Boris Johnson: Stoimy w obliczu sytuacji kryzysowej

"Ta mutacja jest bardziej agresywna"

Lekarz podkreślił, że w szpitalu przebywa coraz więcej młodych pacjentów z niewydolnością oddechową. - Ci niezaszczepieni nie reagują na żadne leczenie. U nich wirus działa w sposób piorunujący. Gdy trafią na oddział intensywnej terapii medycznej, ich pobyt kończy się niepowodzeniem - zaznaczył, dodając, że nie zaobserwował tego zjawiska podczas poprzedniej fali.

Obecnie prawie wszyscy, którzy trafiają z covidem na oddział intensywnej terapii medycznej, kończą śmiercią, ponieważ choroba przebiega w sposób agresywny, powoduje włóknienie, często występują odmy opłucnowe i śródpiersia z powodu znacznego uszkodzenia tkanki płucnej i ci pacjenci nie reagują nawet na wentylację respiratorem. Podsumowując: młodzi, zdrowi, ale niezaszczepieni mogą skończyć tragicznie z uwagi na agresywny przebieg choroby

- powiedział Youssef Sleiman w rozmowie z portalem. Lekarz podkreślił, że chorzy na COVID-19 zdecydowanie za późno trafiają do szpitali. Zaapelował, aby zgłaszać się do placówek, kiedy tylko spada poziom tlenu w krwi. - Ta mutacja jest bardziej agresywna w przebiegu niż poprzednia - wyjaśnił.

Koronawirus we Włoszech (zdjęcie ilustracyjne) Włochy. "Nawrócony" antyszczepionkowiec apeluje: Szczepcie się!

Rząd wprowadza nowe obostrzenia

W ubiegły wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceminister Waldemar Kraska ogłosili, że rząd wprowadza nowe restrykcje związane z epidemią koronawirusa. Oto one

  • od 15 grudnia - obniżenie limitu osób w restauracjach, hotelach, barach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych - do 30 proc. (zaszczepieni nie wliczają się do limitu pod warunkiem, że przedsiębiorca weryfikuje certyfikaty covidowe),
  • od 15 grudnia - ograniczenie w transporcie zbiorowym do 75 proc.,
  • od 15 grudnia - zamknięcie dyskotek i innych miejsc do tańczenia,
  • 31 grudnia i 1 stycznia - ograniczenie w lokalach zamkniętych do 100 osób,
  • od 15 grudnia - obowiązkowe testy dla osób mieszkających z osobami chorującymi na COVID-19 (bez względu na posiadanie certyfikatu covidowego),
  • od 15 grudnia - osoby przylatujące do Polski spoza strefy Schengen muszą mieć wykonany test na COVID-19 nie wcześniej niż 24 godziny przed przekroczeniem granicy od 20 do 9 stycznia - nauka zdalna w szkołach podstawowych i średnich, przedszkola i żłobki będą otwarte,
  • od 1 marca obowiązek szczepień przeciw COVID-19 dla nauczycieli, medyków i funkcjonariuszy służb mundurowych.

Dziecko w maseczce (zdjęcie ilustracyjne) Szczepienie dzieci w wieku 5-11 lat. Jak zapisać dziecko na szczepienie?




Więcej o: