Koronawirus. Dziecko na kwarantannie? Rodzic może zawieźć je do lekarza

Coraz więcej dzieci ciężko przechorowuje zakażenie koronawirusem. Wiele klas przechodzi na naukę zdalną, a zakażone dzieci są w tym czasie na kwarantannie. Nie wszyscy rodzice wiedzą, że podczas kwarantanny chore dziecko można przywieźć na wizytę do lekarza rodzinnego.

Jak poinformowało we wtorek Ministerstwo Zdrowia, kwarantannę nałożono na 681,4 tys. osób. Z kolei 19 tys. osób przebywa w izolacji z powodu COVID-19.

Zobacz wideo Co z funduszem kompensacyjnym? Klimczak: Projekt uzyskał poparcie wszystkich klubów i kół

Koronawirus. Rodzice mogą przywieźć dziecko na kwarantannie do lekarza

Jak podaje "Rzeczpospolita", wielu rodziców jest przekonanych, że dziecka na kwarantannie nie można przywieźć do przychodni, by odbyło wizytę u lekarza, a dzieciom takim pozostaje wyłącznie wizyta domowa. Okazuje się jednak, że poradnie nie są w stanie wysłać do domu wszystkich pacjentów lekarzy, więc są otwarte na wizyty dzieci na kwarantannie w przychodni.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzecznik głównego inspektora sanitarnego Szymon Cienki wyjaśnia, że zgodnie z § 4 ust. 4 rozporządzenia z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii zakaz opuszczania miejsca kwarantanny albo izolacji w warunkach domowych zawiesza się w celu przeprowadzenia przez lekarza lub felczera badania fizykalnego oraz na czas udania się do miejsca pobrania materiału biologicznego do diagnostyki laboratoryjnej w kierunku koronawirusa.

Więcej aktualnych informacji o pandemii koronawirusa znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Przed przyjazdem z dzieckiem na kwarantannie do przychodni warto jednak uprzedzić personel medyczny, który przygotuje się odpowiednio na przyjęcie osoby potencjalnie zakażonej. Dla takich osób wprowadzone są też specjalne godziny przyjęć.

Coraz więcej hospitalizacji wśród dzieci z COVID-19

Wzrost zachorowań wśród dzieci widać także na podstawie liczby miejsc przeznaczonych dla najmłodszych pacjentów na szpitalnych oddziałach.  W województwie warmińsko-mazurskim dla takich pacjentów jest przeznaczonych 35 łóżek - wynika z danych koronawirusunas.pl. Rok temu było to tylko 11 miejsc, a miesiąc wcześniej - wystarczało 7 łóżek.

Z kolei w samym Poznaniu dla dzieci przeznaczono 76 łóżek. Rok temu było to 46 miejsc - podaje Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Podobnie wygląda sytuacja na Mazowszu, a w województwie lubelskim dla dzieci zakażonych lub z podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2 jest 59 łóżek. Miesiąc temu było ich 34, a rok temu - kilkanaście.  Z kolei Specjalistyczny Szpital im. Stefana Żeromskiego w Krakowie ma dla najmłodszych pacjentów 30 łóżek.

Więcej o: