Ministerstwo Zdrowia: 26 182 zakażenia koronawirusem i 378 ofiar śmiertelnych

Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane dotyczące liczby zakażeń i ofiar śmiertelnych koronawirusa w Polsce. Najwięcej nowych przypadków (4 730) zdiagnozowano w województwie mazowieckim.
Zobacz wideo Czy rząd słucha Rady Medycznej? Neumann: Rząd jej nie słucha, tylko gości od PR

W sobotę 27 listopada Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane epidemiologiczne. Ostatnie testy potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 26 182 osób. Resort poinformował też o śmierci 378 pacjentów. Bilans zakażeń w Polsce wzrasta tym samym do 3 487 254, a ofiar śmiertelnych do 82 986.

Z COVID-19 wyleczono już ogółem 2 978 108 osób, co stanowi wzrost o 22 630 w ciągu doby. Na kwarantannie przebywa natomiast ponad 744 tysięcy Polaków. W szpitalach covidowych jest 25 876 łóżek, z czego zajętych jest już 19 707 (76,16 proc.). W przypadku respiratorów, w całej Polsce dla pacjentów zakażonych koronawirusem zabezpieczono 2 364 respiratory, z czego zajęte są 1 752 sztuki tego sprzętu (74,11 proc.). 

Więcej na temat epidemii koronawirusa w Polsce na stronie głównej Gazeta.pl.

Koronawirus w Polsce. Ponad dwa tysiące zakażeń na Mazowszu i Śląsku

Nowe przypadki zakażenia koronawirusem dotyczą województw: mazowieckiego (4730), śląskiego (3159), wielkopolskiego (2302), małopolskiego (2143), dolnośląskiego (1870), łódzkiego (1600), zachodniopomorskiego (1416), pomorskiego (1397),  kujawsko-pomorskiego (1363), lubelskiego (1209), podkarpackiego (1022), warmińsko-mazurskiego (977), lubuskiego (768), opolskiego (727), świętokrzyskiego (646), podlaskiego (639). 214 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu COVID-19 zmarło 96 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 282 osoby.

Koronawirus w Polsce. "Zakażeń jest 100 tys., nie 20 tysięcy na dobę"

- W województwach, gdzie sytuacja jest katastrofalna powinniśmy wejść w twardy lockdown - powiedział  dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19 w rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej". - Należałoby przenieść naukę na zdalną lub hybrydową i ograniczyć mobilność osób niezaszczepionych, tworząc system wymagania certyfikatów (covidowych). To nie załatwia oczywiście sprawy i tam, gdzie jest najgorsza sytuacja, być może trzeba ogłosić całkowite zamrożenie mobilności, a więc pełny lockdown - byłaby to kwestia 2-3 tygodni - kontynuował dalej lekarz.

Doktor Grzesiowski wskazywał też na konieczność zwiększenia liczby wykonywanych testów. - Wciąż w Polsce wykonujemy dużo mniej testów, niż pozostałe kraje europejskie. Nie doszacowujemy liczby zachorowań około pięciokrotnie. W rzeczywistości mamy tych zachorowań około 100 tysięcy, a nie 20 tysięcy - wyjaśnił dalej. 

Więcej o: