- Dzisiaj [piątek 29 października - red.] z pewnością wynik zakażeń z ostatniej doby będzie wyższy niż wczoraj. Nie w sposób znaczący, ale będzie on na pewno wyższy. Będzie to w granicach 50 proc. wzrostu, porównując obecny piątek do piątku ubiegłego - poinformował w porannej rozmowie z Polsat News Wojciech Andrusiewicz. Zapowiedział tym samym, czego się spodziewać po oficjalnych i konkretnych danych, które resort zdrowia podaje przed południem.
W czwartek 28 października Ministerstwo Zdrowia informowało o 8378 nowych przypadkach koronawirusa. Tydzień temu, w piątek 22 października, odnotowano 5706 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Więcej informacji o epidemii koronawirusa w Polsce znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Choć sytuacja epidemiczna staje się coraz trudniejsza, a do szpitali trafia coraz więcej chorych na COVID-19, rząd nie ogłosił jeszcze zaostrzenia restrykcji. Minister Zdrowia Adam Niedzielski mówił w środę (27 października), że władze państwowe nie zamierzają zamykać cmentarzy na Wszystkich Świętych, apelował jedynie, abyśmy nosili maseczki, odwiedzając mogiły bliskich. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska informował z kolei, że rząd ma plan dotyczący podziału Polski na regiony zielone, żółte i czerwone, jednak "to jeszcze nie ten moment", aby wcielać go w życie. W piątek 29 października o ewentualnych obostrzeniach mówił rzecznik rządu Piotr Müller, który stwierdził, że "w tej chwili" nie ma decyzji o wprowadzeniu obostrzeń regionalnych, ale "nie może jej wykluczyć".
- Jeśli wprowadzimy nowe restrykcje, będą one regionalne, a z większości limitów będą wyłączone osoby zaszczepione przeciw COVID-19. [....] Mimo wszystko cały czas staramy się, żeby to nie było konieczne, dlatego wznawiamy funkcjonowanie niektórych oddziałów szpitalnych, zabezpieczamy opiekę medyczną dla tych osób, które tego potrzebują - wyjaśnił polityk w rozmowie z Polsat News.