Tylko jedna z zakażonych osób, starsza kobieta, miała wyraźne objawy COVID-19. Okazało się, że nie była zaszczepiona. Teraz przebywa w szpitalu w Cieszynie. Pięciu kolejnych kuracjuszy zakażonych koronawirusem jest izolowanych we własnych domach.
W środę (20 października) służby sanitarne skierowały kolejne 14 osób, z którymi zakażeni koronawirusem mieli kontakt, na testy.
- Gdyby nie testy, nikt by nie wiedział, że chorują. Sanatorium nie jest zamknięte, pracuje w rygorze sanitarnym. Żeby korzystać z sanatorium, trzeba być zaszczepionym lub mieć negatywny wynik na koronawirusa. Tak było w przypadku kobiety, która potrzebowała pomocy lekarzy. Nie wiadomo gdzie się zaraziła, służby sanitarne nie ustaliły pacjenta zero - przekazała Radiu 90 Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.
W tej chwili w sanatorium w Ustroniu przebywa ponad 1300 kuracjuszy.
Więcej informacji na temat pandemii koronawirusa na stronie głównej Gazeta.pl.
Na Śląsku systematycznie rośnie liczba zakażonych, którzy trafiają do szpitali. Teraz w całym regionie na 869 łóżek dla pacjentów z COVID-19 zajętych jest prawie 190 - dwa razy więcej niż pod koniec września. Dwukrotnie wzrosła także liczba zajętych respiratorów. Potrzebuje ich obecnie 16 osób.
Od początku pandemii w Polsce potwierdzono 2 950 616 zakażeń. Zmarły 76 254 osoby z COVID-19. Ministerstwo Zdrowia przekazało w środę (20 października), że potwierdzono 5559 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, natomiast na COVID-19 zmarło 75 osób.
Adam Niedzielski nie wyklucza "drastycznych kroków", jeśli sytuacja będzie się pogarszała.