Obostrzenia dla niezaszczepionych przeciwko COVID-19. Minister zdrowia: Są różne nastroje społeczne

Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że szczyt czwartej fali koronawirusa się przesuwa. Apogeum zakażeń ma nastąpić na przełomie listopada i grudnia, a dzienna liczba wykrywanych nowych zakażeń wyniesie od 10 tys. do nawet 80 tys. Co więc planuje rząd w sprawie obostrzeń?
Zobacz wideo Niedzielski: Bierzemy pod uwagę regionalizację obostrzeń. Decydować będzie poziom wyszczepienia

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Minister zdrowia Adam Niedzielski był gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. W programie został poruszony temat obostrzeń związanych z czwartą falą koronawirusa. Jak przyznał szef resortu, prognozy dotyczące zarażeń "są obarczone bardzo dużym ryzykiem", czego przykładem może być choćby to, że wcześniej eksperci zakładali, iż na przełomie września i października może dochodzić nawet do 15 tys. nowych przypadków dziennie. Widać, że fala wolniej się rozkręca, co prawdopodobnie jest związane z poziomem wyszczepienia.

Czwarta fala epidemii koronawirusa. Co z obostrzeniami?

Aktualne prognozy mówią, że apogeum zakażeń przypadnie na listopad i grudzień, a liczba dziennych przypadków może wynieść od 10 tys. do nawet 80 tys. Gdzie zatem leży granica, która skłoni rząd do zaostrzenia restrykcji? - My teraz przede wszystkim obserwujemy, jakie jest przełożenie liczby infekcji na liczbę hospitalizacji i widzimy, że jest ich blisko o połowę mniej - powiedział Niedzielski i podkreślił, że wprowadzane przy okazji poprzednich fal obostrzenia miały przede wszystkim służyć zadbaniu o wydolność systemu opieki zdrowotnej. Minister zdrowia przypomniał jednak, że cały czas mamy do czynienia z pewnymi, 75-procentowymi limitami "obłożenia" m.in. w kinach, restauracjach itp. Pozostałe 25 proc. jest natomiast przeznaczone dla osób zaszczepionych.

Adam Niedzielski o obostrzeniach dla niezaszczepionych: Są różne nastroje społeczne

A co z obostrzeniami dla niezaszczepionych? Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że paszporty covidowe wywołują "silny efekt psychologiczny", ale zdaniem szefa resortu zdrowia są w tej kwestii "różne nastroje społeczne". - Prowadzimy badania społeczne, które mówią o stosunku do szczepień i widzimy, że ten poziom skłonności do szczepień zatrzymał się na poziomie 70 proc. W tej chwili mamy wyszczepienie dorosłej populacji rzędu 60 proc., to nie mamy już tak wiele przestrzeni - wyjaśnił. 

W środę 13 października Ministerstwo Zdrowia przekazało informacje o 2640 nowych zakażeniach koronawirusem oraz 40 ofiarach śmiertelnych. To największa liczba dobowych zakażeń od maja tego roku. Aktualnie w szpitalach znajdują się 2722 osoby, z czego 239 jest podłączonych do respiratora. 

Więcej o: