W niedzielę 5 września Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce. SARS-CoV-2 wykryto u kolejnych 324 osób. W ciągu doby nie było żadnej ofiary śmiertelnej. Dla porównania tydzień temu były 204 przypadki i brak ofiar. Od początku epidemii zachorowały już 2 890 484 osoby, a zmarło 75 379.
Za wyleczonych uznaje się 2 657 527 dotychczasowych zakażonych (wzrost o 197). Na kwarantannie przebywają nadal 53 tys. Polaków. W szpitalach covidowych pacjenci zakażeni wirusem SARS-CoV-2 zajmują 500 łóżek oraz 60 respiratorów. Dla zakażonych koronawirusem wolnych pozostaje 91,69 proc. łóżek i 89,62 proc. respiratorów.
Nowe przypadki zakażenia koronawirusem dotyczą województw: mazowieckiego (54), małopolskiego (43), śląskiego (32), podkarpackiego (25), lubelskiego (21), zachodniopomorskiego (19), podlaskiego (18), dolnośląskiego (17), wielkopolskiego (17), kujawsko-pomorskiego (16), łódzkiego (16), pomorskiego (11), lubuskiego (10), świętokrzyskiego (9), opolskiego (7), warmińsko-mazurskiego (3).
Sześć zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. "Z powodu COVID-19 nie zmarła żadna osoba. Żadna osoba nie zmarła też z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami" - dodaje resort zdrowia w komunikacie.
Premier mówił w sobotę w RMF FM że kolejna, czwarta fala epidemii nadchodzi i ma nadzieję, że wraz z nią zwiększy się też zainteresowanie programem szczepień. Z powodu prognozowanego wzrostu zakażeń, rząd utrzymuje w gotowości ponad 10 mln szczepionek.
- Nie planujemy dzisiaj żadnego lockdownu, bo on może oznaczać duże straty w gospodarce, ubytek miliardów złotych - oświadczył Mateusz Morawiecki. Polityk przyznał jednak, że gdy dzienna liczba nowych zakażeń doszłaby do 20 tys. przypadków, to pewne ograniczenia "mogą być wtedy wprowadzone". Zaznaczył jednak, że na razie decyzja ta nie będzie podjęta.