W środę 25 sierpnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 234 nowych zakażeniach i pięciu ofiarach śmiertelnych. Tym samym od początku epidemii zachorowało już 2 887 270 Polaków. Z powodu ciężkiego przebiegu zakażenia zmarło łącznie 75 329 pacjentów. Dla porównania tydzień temu było 208 zakażeń i jedna ofiara śmiertelna.
Z zakażenia koronawirusem wyzdrowiało 2 656 342 Polaków - w porównaniu do wczorajszych danych, liczba ozdrowieńców zmniejszyła się o 13. Na kwarantannie przebywa nadal 58 tysięcy osób. W szpitalach pacjenci covidowi zajmują 374 łóżka, z czego 46 zakażonych podłączonych jest do respiratorów.
Nowe przypadki zakażenia koronawirusem dotyczą województw: małopolskiego (35), mazowieckiego (24), podkarpackiego (22), śląskiego (20), pomorskiego (18), podlaskiego (15), zachodniopomorskiego (13), dolnośląskiego (12), wielkopolskiego (12), łódzkiego (11), warmińsko-mazurskiego (11), kujawsko-pomorskiego (10), lubelskiego (10), świętokrzyskiego (6), opolskiego (5), lubuskiego (2).
Osiem zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. "Z powodu COVID-19 zmarła jedna osoba. Cztery osoby zmarły z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami" - dodaje resort zdrowia.
Michał Dworczyk był gościem PR1 Polskiego Radia. Powiedział tam, że czwarta fala już się rozpoczyna. - Według symulacji, które są omawiane m.in. na posiedzeniach rządowego zespołu zarządzania kryzysowego widać, że ta fala przybierze na sile we wrześniu i w październiku - ostrzegł.
Minister potwierdził też ostatnie deklaracje Adama Niedzielskiego, który zapowiadał, że obostrzenia wprowadzane będą nie tylko w regionach, gdzie dochodzi do największej liczby zakażeń, ale też w miejscach, które są najmniej wyszczepione. - Są to również scenariusze związane z reagowaniem w ujęciu powiatowym. To znaczy wprowadzanie różnego rodzaju rozwiązań mających na celu ochronę zdrowia w podziale na powiaty w zależności o liczby zachorowań i poziomu zaszczepienia w poszczególnych powiatach - tłumaczył polityk.