- Wiemy, że nie będziemy bezpieczni, dopóki wszyscy nie będą bezpieczni - argumentował brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab.
Wielka Brytania, która zaszczepiła już 71 proc. dorosłych, poinformowała, że jest gotowa do przekazania 9 milionów szczepionek Oxford-AstraZeneca biedniejszym krajom – Indonezji, Jamajce i Kenii.
Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab zastrzegł jednak, że świat nie zostanie odpowiednio zaszczepiony do 2024 r., chyba że inne kraje przyłączą się do akcji i wesprą biedniejsze kraje. Jego zdaniem może to przyśpieszyć odpowiednie zaszczepienie światowej populacji nawet do połowy przyszłego roku.
- Leży to w interesie nas wszystkich. Jest to moralny obowiązek, ale jest to również bezpośredni interes Wielkiej Brytanii, abyśmy mogli się otworzyć, abyśmy mogli więcej podróżować w celach biznesowych i wakacyjnych, a także chronić się przed kolejnymi falami wirusa lub jego wariantami w przyszłości - powiedział Dominic Raab, cytowany przez Agencję Reutera.
Podczas szczytu G7, czyli spotkania najbogatszych krajów świata (Wielka Brytania, Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Stany Zjednoczone i Włochy), przywódcy zobowiązali się, by wspomóc szczepionkami uboższe kraje. Wówczas Boris Johnson zobowiązał się, że Wielka Brytania przekaże do czerwca 2022 r. 100 milionów szczepionek, z czego 30 milionów jeszcze w 2021 roku. Z kolei USA zobowiązały się, że kupią i przekażą 500 milionów dawek szczepionki Pfizer ponad 90 krajom - podaje Reuters.
Z 9 milionów brytyjskich szczepionek około 5 milionów zostanie przekazanych COVAX, czyli globalnej inicjatywie, której celem jest zapewnienie dostępu do szczepionek najuboższym krajom, a co za tym idzie – zapewnienie równego dostępu do szczepionek. Z kolei 4 miliony szczepionek zostanie przekazanych bezpośrednio do Laosu, Kambodży i Malezji.
W Indonezji do tej pory pełną dawką zaszczepiono 18,7 mln osób, co daje 6,9 proc. obywateli kraju. Pełną dawką zaszczepiono również 131 tys. Jamajczyków, co daje niewiele ponad 4 proc. osób zaszczepionych. Bardzo zła sytuacja jest w Kenii, gdzie dwoma dawkami szczepionki zaszczepiono 633 tys. osób, co oznacza 1,2 proc. populacji tego kraju.