Morawiecki o restrykcjach w Polsce: Nie wykluczamy dalej idących kroków

- Jeżeli dalej będzie taka sytuacja, że czwarta fala będzie poważnym zagrożeniem, to nie wykluczamy dalej idących kroków - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu skrytykował również szarpaninę, do której doszło przed punktem szczepień w Grodzisku Mazowieckim.
Zobacz wideo Niedzielski: Bierzemy pod uwagę regionalizację

W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki mówił m.in. o możliwych obostrzeniach w związku z czwartą falą epidemii koronawirusa. - Rada Ministrów i Rada Medyczna debatują na ten temat. W najbliższych dniach będziemy wypracowywać koncepcje dalej idące, ponieważ przeznaczyliśmy maksymalnie dużo sił, środków, wysiłków, bonusów, zachęt dla różnych osób, dla lekarzy, dla zespołów szczepiących, aby nakłonić jak największą liczbę osób do szczepień. Jednak, jeżeli dalej będzie taka sytuacja, że czwarta fala będzie poważnym zagrożeniem, to nie wykluczamy dalej idących kroków - powiedział premier. Poinformował również, że wieczorem Rada Medyczna będzie dyskutować m.in. o obowiązkowych szczepieniach dla pracowników ochrony zdrowia. Dodał że "obywatel, przychodząc do szpitala, czy do placówki zdrowia, musi mieć względną pewność, że nie zostanie zakażony". 

Premier: Procedury będą kompatybilne z tym, co się dzieje w Europie Zachodniej

Mateusz Morawiecki został również poproszony o ocenę szarpaniny, do której doszło w niedzielę przed punktem szczepień w Grodzisku Mazowieckim

- Podchodzimy do tego bardzo poważnie, jest to bardzo naganna agresja. (...) Apeluję, aby powstrzymać się od tego typu działań. Jeżeli ktoś chce ryzykować własnym życiem, powiedzmy, że ma do tego prawo. Ale wiemy, że wirus przenosi się bardzo szybko z człowieka na człowieka i w ten sposób ktoś niezaszczepiony może bardzo łatwo zakazić kogoś innego, kto umrze - powiedział premier. Dodał, że 99 proc. osób, które umierają z powodu COVID-19 to osoby niezaszczepione. - Czy potrzeba jeszcze bardziej wyrazistych danych? - zapytał polityk.

- Będziemy wdrażali nie tylko kolejne zachęty, ale także w ślad za tym, co dzieje się w Europie Zachodniej, będziemy budowali odpowiednie procedury w Polsce po to, aby one były kompatybilne z tym, co dzieje się w Europie Zachodniej - powiedział na koniec premier.

Więcej o: