Andrzej Fal: Czwarta fala do Polski przyjdzie wcześniej, niż się spodziewamy

Zdaniem profesora Andrzeja Fala, czwarta fala pandemii koronawirusa jest już w Europie. Jak twierdzi, wszystko to za sprawą turystów, którzy decydują się na zagraniczne wyjazdy. Prognozuje, że czwarta fala przyjdzie do Polski dużo wcześniej, niż się spodziewamy, czyli już w połowie sierpnia.

- Moim zdaniem czwarta fala do Polski przyjdzie wcześniej niż się spodziewamy. Zastanawiałem się nad przełożeniem sierpniowego urlopu ze względu na nadchodzącą falę COVID-19 - powiedział prof. Andrzej Fal w programie "Gość Wydarzeń".

Zobacz wideo Dlaczego Polacy nie chcą się szczepić na COVID?

Andrzej Fal o czwartej fali COVID-19: Tylko szczepienia uchronią przed lockdownem

Andrzej Fal stwierdził, że w lipcu 2021 roku odnotowujemy więcej zachorowań, niż w lipcu zeszłego roku. - Ofiarami wirusa padają głównie młodzi, gdyż wśród nich poziom zaszczepienia jest niski - poinformował profesor. Jego zdaniem, "lockdown to środek ostateczny, ważne, by zrobić coś, by go uniknąć. - Dzisiaj na świecie zachorowało pół miliona ludzi, prawie 9 tys. zmarło - dodaje. Ostrzega również, że w takiej sytuacji nie można mówić o końcu pandemii.

- Teraz tego w Europie nie widać, ale dalej mamy do czynienia z pandemią. Teraz zakażenia są w Indiach, Chile, Malezji, Brazylii i tak długo nie możemy mówić o końcu pandemii, dopóki na świecie wciąż panują duże ogniska zachorowań - mówił profesor w Polsat News.

Andrzej Fal: Liczyłem, że jesienny wzrost będzie łagodny, ale nie zakładaliśmy niechęci do szczepień

Prof. Fal zwraca uwagę na zakaźność wariantów koronawirusa. Pokazuje, że w przypadku wariantu koronawirusa z Wuhan, jedna osoba zakażona zakażała mniej więcej jedną osobę. Z kolei w przypadku wariantu Delta, jedna osoba zaraża koronawirusem osiem osób.

- Pandemie mają to do siebie, że są w szczycie bądź w dołku zachorowań i tak się składa, ze Europa była w dołku. Dziś w Europie zachorowało ponad 100 tys. ludzi. Fakt, że głównie w Anglii i w Hiszpanii, ale to tuż za naszymi drzwiami. Czwarta fala w Europie już jest - mówił prof. Fal.

Zwraca również uwagę na szczepionki. Choć jak mówi, nie chronią one w stu procentach przed zakażeniem, to w 100 proc. chronią przed śmiercią oraz w kilkudziesięciu procentach przed ciężkim przebiegiem choroby. - Ta pandemia nie ma symptomów wygaśnięcia. Niezależnie od szczepienia i nieszczepienia, jeszcze kilka wzrostów nas czeka. Liczyłem, że jesienny wzrost będzie łagodny, ale nie zakładaliśmy niechęci do szczepień - dodał ekspert. 

W niedzielę 11 lipca Ministerstwo Zdrowia podało, że zakażenie koronawirusem wykryto u kolejnych 66 osób. Resort poinformował też o śmierci jednego pacjenta. Bilans zakażeń w Polsce wzrasta tym samym do 2 880 821, a ofiar śmiertelnych do 75 160. 

Więcej o: