Wariant Delta został wykryty w blisko 37 proc. próbek badanych w trzecim tygodniu czerwca i w porównaniu z poprzednim tygodniem jego udział w liczbie zakażeń koronawirusem okazał się ponad dwukrotnie wyższy. Eksperci zakładają, że najpóźniej w tym tygodniu Delta stanie się dominującym szczepem wirusa w Niemczech.
Ogólna zachorowalność na COVID-19 w Niemczech nadal spada. W czwartek rano RKI poinformował o 892 nowych infekcjach w ciągu ostatniej doby. Tydzień temu wartość ta wynosiła 1008. W ciągu ostatniej doby zmarły też 63 osoby, u których zdiagnozowano koronawirusa; tydzień temu odnotowano 93 zgony związane z COVID-19.
RKI naliczył w RFN 3 729 033 infekcje SARS-CoV-2 od początku pandemii. Rzeczywista liczba prawdopodobnie jest znacznie wyższa, ponieważ wiele infekcji nie zostało wykrytych.
Rozczarowujące wyniki wcześniejszych testów szczepionki przeciwko COVID-19 firmy Curevac zostały w dużej mierze potwierdzone w ocenie końcowej, z której wynika, że preparat wykazuje we wszystkich grupach wiekowych skuteczność na poziomie zaledwie 48 procent. Poinformowała o tym środę późnym wieczorem pracująca nad szczepionką firma z Tybingi. Oznacza to, że szczepionka jest ogólnie znacznie mniej skuteczna niż inne preparaty.
Na giełdzie we Frankfurcie "cena akcji Curevac spadła w czwartek rano o 17 proc. do poziomu około 51 euro. Akcje spółki spadły już dwa tygodnie temu, kiedy przedstawiono analizę okresową" - informuje dziennik "Handelsblatt". Rząd Niemiec pierwotnie przewidział szczepionkę Curevac w krajowej kampanii szczepień. Ostatnio jednak ministerstwo zdrowia przestało oczekiwać dostaw tego preparatu. Rząd RFN posiada pośrednio, poprzez państwowy bank rozwoju KfW, 16 proc. udziałów w Curevac.
"Kierownictwo firmy Curevac jest jednak przekonane, że szczepionka może nadal odgrywać rolę w walce z pandemią" - pisze "Hahndelsblatt" i cytuje dyrektora generalnego Curevac Franza-Wernera Haasa, który podkreśla w komunikacie, że w ostatecznej analizie wykazano, że szczepionka "wnosi cenny wkład w zdrowie publiczne, w pełni chroniąc uczestników badania w wieku od 18 do 60 lat przed hospitalizacją lub śmiercią oraz z 77-procentowym wskaźnikiem skuteczności przed łagodną i ciężką progresją choroby. Wierzymy, że ten profil skuteczności stanowi ważny wkład w zarządzanie pandemią COVID-19 i radzenie sobie z dynamicznym rozprzestrzenianiem się wariantów wirusa".
Preparat firmy Curevac to tzw. szczepionka mRNA - podobnie jak szczepionki firm BioNTech/Pfizer (Niemcy/USA) i Moderna (USA). Europejska Agencja Leków (EMA) rozpoczęła w lutym przyspieszoną procedurę badania szczepionki Curevac. Firma z Tybingi udostępniła EMA najnowsze wyniki testów.
Autorzy: Berenika Lemańczyk, bml, ap (PAP)
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl