Adam Niedzielski zdradził na poniedziałkowej konferencji, że rozważane jest wprowadzenie odpłatnych szczepień. - Mamy tak zbudowany system refundacyjny, że są pewne grupy preferencyjne, które mają refundowane przez państwo takie szczepienie, na przykład osoby w wieku powyżej 75. czy 70. roku życia - mówił. - Rozważamy, czy takiego systemu nie wprowadzić po 1 października - oczywiście w tej grupie refundacyjnej na pewno byliby uwzględnieni seniorzy, ale przede wszystkim chciałbym, aby wszyscy czym prędzej skorzystali z możliwości szczepienia - podkreślał.
O sprawę płatnych szczepień zapytaliśmy prof. Włodzimierza Guta, wirusologa i mikrobiologa. - Jeżeli ci, którzy mogli zaszczepić się bezpłatnie, już się wyczerpali, to reszta niech płaci - mówi ekspert. Jak przypomina, "sama szczepionka jest darmowa, bo takie są porozumienia europejskie". - Szczepienie i badanie już niekoniecznie. Jeżeli płaci się komuś za to, że siedzi w punkcie szczepień, a nie przychodzą do niego ludzie, to najwyższa pora, żeby zaczęli płacić - mówi prof. Gut. Zapytany, czy ogłoszenie odpłatności szczepień będzie impulsem dla osób, które zwlekają ze szczepieniem, wirusolog odpowiada: - Jeżeli ktoś ma okazję, żeby coś dostać, a później będzie musiał to kupić, to wybór ma tak naprawdę jeden.
Według prof. Guta "ceny (za szczepienie - red.) nie dobiera się według kosztów, tylko skuteczności działania". - Cena powinna być tak ukształtowana, żeby osoba, czekająca w punkcie na tych, którzy pragną dostać darmową szczepionkę, nie była utrzymywana przez całą resztę, tylko żeby utrzymał go ten, który opóźnił działanie - ocenia.
Gazeta.pl zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniem o szczegóły. "Obecnie trwają rozmowy na temat wprowadzenia szczepienia przeciwko COVID-19 do systemu refundacji. Brana jest pod uwagę refundacja szczepionki dla seniorów. Jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły" - poinformowało nas w odpowiedzi biuro komunikacji resortu.