- Patrzymy na to, jak wygląda wskaźnik wyszczepienia w poszczególnych regionach, nawet dzisiaj rano na spotkaniu z panem premierem dyskutowaliśmy, że tak, jak do tej pory ta mapa obostrzeń była oparta przede wszystkim na liczbie nowych zakażeń, ewentualności obciążenia infrastruktury szpitalnej, to na pewno w tej chwili takim parametrem, który będziemy dodatkowo rozpatrywali, będzie poziom wyszczepienia - powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak podkreślił, "zaletą stosowania tego parametru jest to, że on pozwala działać prewencyjnie".
- Nie w reakcji na zwiększoną liczbę zakażeń, tylko w sytuacji, kiedy widzimy, że to wyszczepienie jest niskie, taki region na pewno jest identyfikowany jako region podwyższonego ryzyka - powiedział Niedzielski. - Na razie jesteśmy w sytuacji stosunkowo komfortowej, ta liczba zakażeń jest mała, ale na pewno, jeśli dojdziemy do pewnego przyspieszenia pandemicznego, to poziom wyszczepienia będzie brany pod uwagę - dodał.
We wtorek, 29 czerwca odbyła się wspólna konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego i szefa resortu zdrowia Adama Niedzielskiego. Szef rządu zapowiedział między innymi zniesienie limitów do specjalistów. - To będzie standard, który wdrażamy. Będziemy starali się rozładowywać kolejki, skracać te kolejki przede wszystkim, to mogę na początek przynajmniej obiecać - stwierdził premier. Jedynym ograniczeniem ma być liczba personelu przyjmującego w przychodni lub szpitalu, a nie odgórnie narzucone limity.
Morawiecki przyznał na konferencji, że "cały czas współczynnik zaszczepienia jest niewystarczający". - Bardzo proszę zdawać sobie sprawę, że nie wygraliśmy jeszcze tej walki i musimy skłonić jak największą liczbę rodaków, by się zaszczepili - stwierdził.