Koronawirus. Rząd przygotowuje się na kolejną falę. Morawiecki: Jeden ze scenariuszy jest pesymistyczny

We wtorek odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Poświęcona była obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce. Jak powiedział szef resortu zdrowia: "najważniejsza jest prewencja, bo lepiej zapobiegać niż reagować", dlatego rząd dokłada starań, by przygotować się na ewentualnej nadejście nowej fali koronawirusa.

Pandemia w ostatnich miesiącach zaczęła przygasać. W poniedziałek, 28 czerwca po raz pierwszy od początku pandemii 27 marca 2020 r. (czyli 458 dni temu) nie było żadnego zgonu spowodowanego COVID-19.

We wtorek w Kancelarii Premiera odbyło się spotkanie w sprawie wirusa delta z udziałem szefa rządu Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Premier Morawiecki napisał w mediach społecznościowych, że Delta - kolejny wariant COVID-19 - rozprzestrzenia się na świecie i według specjalistów jest dużo bardziej zaraźliwy niż dotychczasowe odmiany. Szef rządu dodał, że na wszelką cenę należy ograniczyć skutki Delty. "Monitorujemy sytuację i będziemy reagować adekwatnie do rozwoju sytuacji epidemicznej w Europie" - napisał premier.

Zobacz wideo Jak będzie wyglądała kontrola zaszczepionych przy limitach? Rząd przygotował specjalną aplikację

Niedzielski: Najważniejsza jest prewencja, bo lepiej zapobiegać niż reagować

Podczas wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski zauważył, że przyspieszenie wzrostu zakażeń koronawirusem w Polsce jest wciąż bardzo realne. Z kolei premier Mateusz Morawiecki uznał, że choć na horyzoncie pojawiają się "jaskółki optymizmu", ponieważ liczba zakażeń spada nawet poniżej 100 osób na dzień, "nie możemy zasypiać gruszek w popiele". 

Premier był pytany m.in. o scenariusz kolejnej fali pandemii. - Jeden ze scenariuszy jest ten pesymistyczny, który przedstawił minister Niedzielski. Widać, że są kraje, gdzie wariant Delta bardzo szybko się przemieszcza. Chciałbym zaapelować, że najlepszym remedium do tej pory wynalezionym jest szczepienie - mówił.

- Cały czas współczynnik zaszczepienia jest niewystarczający. Bardzo proszę zdawać sobie sprawę, że nie wygraliśmy jeszcze tej walki i musimy skłonić jak największą liczbę rodaków, by się zaszczepili - dodał Morawiecki.

Laboratoria dostaną wsparcie w wysokości 6,5 mln złotych ze strony rządu

Szef Ministerstwa Zdrowia zapowiedział m.in. wzmocnienie laboratoriów, które mają identyfikować nie tylko wynik dodatni lub ujemny COVID-19, ale także mają dostarczać informację o tym, z jaką mutacją koronawirusa mamy do czynienia, "żeby w tych przypadkach stosować nadzwyczajne środki".

- Publiczne laboratoria zostaną wsparte kwotą 6,5 mln złotych - to potężne wsparcie dla sanepidu - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Zdaniem szefa resortu, głównym ryzykiem, z którym będziemy mieć w Polsce do czynienia w najbliższym czasie, jest wpływ zidentyfikowanych już mutacji, jak delta lub nowych mutacji, których jeszcze nie stwierdzono.

- Nasza zdolność diagnostyczna to 318 podmiotów - dziennie jesteśmy w stanie wykonywać 170 tys. badań. Nadal utrzymamy blisko 500 punktów drive-thru, które będą dawały możliwość przeprowadzania testu - powiedział Niedzielski podczas konferencji.

Profilaktyka 40 plus. Od lipca osoby powyżej 40. roku życia będą mogły skorzystać z pakietu badań

Minister zdrowia podczas konferencji uznał, że najważniejsze jest systematyczne dbanie o zdrowie, które może uchronić obywateli przed negatywnymi skutkami pandemii. Jedną z nowych opcji promowanych pod plakietką Polskiego Ładu jest program Profilaktyka 40 plus. W jej ramach, od 1 lipca 2021 roku osoby, które ukończyły 40. rok życia, będą mogły skorzystać z pakietu badań profilaktycznych bez konieczności uzyskania skierowania od lekarza. 

Podczas konferencji zapowiedziano również, że od 1 lipca do końca 2021 r. zostaną zniesione limity przyjęć do lekarzy specjalistów. 

Mateusz Morawiecki został zapytany o możliwość wprowadzenia kolejnego lockdownu w Polsce

Podczas konferencji prasowej ze strony dziennikarzy padło pytanie, czy premier rozważa możliwość wprowadzenia lockdownu w przypadku kolejnej fali zachorowań. - Pokazujemy różne scenariusze i jednym z nich jest ten pesymistyczny. Przygotowujmy się na najlepsze, ale miejmy na uwadze rozwiązania, które pozwolą na zatrzymanie wirusa - stwierdził.

- Przezorny zawsze zaszczepiony - powiedział premier. Stwierdził również, że jedynie szczepienie może być traktowane jako środek zaradczy przed zakażeniami koronawirusem. Nie wykluczył jednak możliwości ogłoszenia kolejnego lockdowny, jeśli dojdzie do drastycznego wzrostu zachorowań w Polsce.

Więcej o: