- Będą chorowały osoby, które nie przebyły wcześniej zakażenia, w ostatnim roku, i osoby, które nie poddały się szczepieniu - stwierdził Robert Flisiak.
Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych profesor Robert Flisiak pytany w niedzielę we "Wstajesz i weekend" w TVN24 o wizję sytuacji epidemicznej jesienią w Polsce, stwierdził, że "trzeba sobie powiedzieć od razu, że Delta to nie jest superwirus". Jak wyjaśnia, to wciąż koronawirus, którego znamy. Wariant ten różni się jednak wyższą zakaźnością.
Profesor Robert Flisiak stwierdził również, że najbardziej narażone na zachorowanie są osoby, które nie nabyły jeszcze odporności, czyli te, które nie poddały się szczepieniu i nie chorowały w ostatnim czasie na koronawirusa. - Możemy się spodziewać wzrostu liczby zachorowań. Będą chorowały osoby, które nie przebyły wcześniej zakażenia, w ostatnim roku, i osoby, które nie poddały się szczepieniu - powiedział.
Jak podaje TVN 24, zdaniem Flisiaka istnieje trend epidemiologiczny, który "jednoznacznie, w większości krajów europejskich, wykazuje tendencję cały czas spadkową liczby zakażeń i zgonów". - W Polsce jest to chyba najbardziej widoczne spośród krajów europejskich - ocenił. Jak mówił profesor, możemy "podążać za tym trendem, jednocześnie obserwując sytuację".
Ekspert nie wyklucza zatem, że jesienią będziemy musieli wrócić do niektórych ograniczeń. - Ale w tej chwili nie można, na wszelki wypadek, zbyt wcześnie przywracać lockdownu - ocenił.
Ministerstwo Zdrowia podało w niedzielę (27 czerwca) nowe dane dotyczące liczby zakażeń - w ciągu ostatniej doby odnotowano 71 nowych chorych. Z powodu COVID-19 zmarło 5 osób. Zestawiając to z danymi sprzed równo tygodnia, liczba zachorowań zmniejszyła się o 62 przypadki.