Koronawirus. Wariant Lambda rozprzestrzenia się w Ameryce Południowej

W ciągu 10 miesięcy Lambda rozprzestrzeniła się w 29 krajach. Ponad 80 proc. Peruwiańczyków chorujących na COVID-19 jest zakażonych właśnie tym wariantem. Południowoamerykański kraj zmaga się obecnie z najwyższym wskaźnikiem śmiertelności z powodu koronawirusa na świecie.
Zobacz wideo Czy indyjski wariant koronawirusa może być bardziej niebezpieczny od brytyjskiego?

Wariant koronawirusa Lambda, zwany także wariantem andyjskim, został wykryty po raz pierwszy w Peru w sierpniu ubiegłego roku. W ciągu 10 miesięcy rozprzestrzenił się na 29 krajów. Zwróciła na to uwagę Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która - jak pisze portal PharmEasy - określiła go jako "variant of interest" (VOI - wariant  godny zainteresowania). 

Klasyfikacja wariantów według WHO. Lambda pod obserwacją

WHO opracowało system klasyfikacji wariantów SARS-CoV-2, który ma pomagać w ocenie ryzyka. Jako VOI, poza Lambdą, sklasyfikowane zostały także warianty takie jak Epsilon, Zeta, Eta, Theta, Iota czy Kappa. Są to odmiany, które zidentyfikowano jako rozprzestrzeniające się w wielu krajach, gdzie powodują wiele przypadków COVID-19. Obok VOI Światowa Organizacja Zdrowia wyróżnia także VOC, czyli "variants of concern" (pol. wariant obawy), które są bardziej zaraźliwe lub powodują poważniejszy przebieg choroby. Do tej kategorii wariantów WHO zaliczyło Alfę, Betę, Gammę i Deltę.

Przybywa zakażonych koronawirusem, wypełniają się szpitale WHO: liczba szczepień w Europie jest zbyt mała, by zapobiec nawrotowi pandemii

Ekspert: Nie ma wystarczających badań, by porównać Lambdę z innymi wariantami

- Jak dotąd nie ma dowodów na bardziej agresywne zachowanie wariantu Lambda. Chociaż istnieje możliwość wyższego wskaźnika infekcji, nie mieliśmy jeszcze wystarczająco solidnych badań, aby móc porównać go z wariantami Gamma lub Delta - tłumaczy ekspert ds. chorób wirusowych w WHO, Jairo Méndez-Rico, w rozmowie z Deutsche Welle. - Obecnie nie ma dowodów na to, że mutacje koronawirusa są bardziej niebezpieczne i prowadzą do wyższej śmiertelności. Możliwe jest, że SARS-CoV-2 ewoluuje i staje się bardziej zaraźliwy, ale jednocześnie nie bardziej szkodliwy dla gospodarza - dodaje. 

Deutsche Welle powołuje się jednak także na innego eksperta - peruwiańskiego naukowca z Uniwersytetu Cayetano Heredia w Limie, Pabla Tsukayamę, który przez wiele miesięcy obserwował wariant Lambda w swoim rodzinnym kraju. 

- W grudniu mieliśmy tylko 200 infekcji Lambdy, pod koniec marca była to już połowa wszystkich próbek w Limie, a teraz, trzy miesiące później, w całym kraju mamy ich ponad 80 proc. W mgnieniu oka Lambda stała się w Peru dominującym wariantem - mówi naukowiec. Jego zdaniem można więc przyjąć, że wariant ten w rzeczywistości jest bardziej zaraźliwy od innych. Peru ma obecnie najwyższy wskaźnik śmiertelności na świecie. 

Michał Dworczyk Dworczyk: Musimy liczyć się z czwartą falą. Nie wykluczamy lockdownu

Eksperci: Szczepmy się, ale nie rezygnujmy z zasad bezpieczeństwa

Méndez-Rico podkreśla, że najskuteczniejszym środkiem przeciwko wszelkim mutacjom jest szczepienie się. Portal PharmEasy dodaje natomiast, że samo przyjęcie szczepionki nie oznacza, iż możemy poluzować zasady bezpieczeństwa, takie jak noszenie maseczek, dystans fizyczny czy mycie rąk, ponieważ o Lambdzie i innych wariantach, naukowcy wiedzą jeszcze niewiele. 

Więcej o: