Ministerstwo Zdrowia: 241 nowych zakażeń koronawirusem i 62 ofiary śmiertelne

Ministerstwo Zdrowia podało w środę (16 czerwca), że w ciągu ostatniej doby odnotowano 241 kolejnych zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarły 62 osoby. Najwięcej przypadków odnotowano w województwie wielkopolskim. Zestawiając to z danymi sprzed równo tygodnia, liczba zachorowań spadła o 187.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że ostatnie testy stwierdziły zakażenie koronawirusem u 241 osób. Dodatkowo z powodu COVID-19 lub współistnienia infekcji z chorobami przewlekłymi zmarło kolejnych 62 Polaków. 

Zobacz wideo Od 1 czerwca Polska przystępuje do systemu unijnych certyfikatów covidowych

Tym samym od początku epidemii koronawirusem zakażonych zostało 2 878 061 osób, a 74 688 zmarło na COVID-19. Dokładnie tydzień temu, w środę (9 czerwca) Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 428 przypadkach zakażeń oraz 108 ofiarach śmiertelnych.

O 104 (do 2 649 184) wzrosła liczba osób, które wyzdrowiały z COVID-19. W ciągu ostatniej doby zmieniła się liczba Polaków skierowanych na kwarantannę - obecnie jest to 60 040 osób. O 12 spadła liczba zajętych respiratorów (obecnie zajętych jest 265 urządzeń), natomiast o 179 zmalała liczba zajętych łóżek szpitalnych (w środę zajęte są 1 783 łóżka dla pacjentów z koronawirusem). Oznacza to, że w skali kraju zajętych jest 15 proc. łóżek covidowych i 21 proc. respiratorów. 

Koronawirus w Polsce. Zajętych jest 21 proc. respiratorów

Nowe przypadki zakażeń dotyczą województw:

  • wielkopolskiego 28,
  • mazowieckiego 25,
  • łódzkiego 23,
  • śląskiego 23,
  • kujawsko-pomorskiego 21,
  • zachodniopomorskiego 20,
  • małopolskiego 19,
  • dolnośląskiego 17,
  • lubelskiego 16,
  • opolskiego 12,
  • pomorskiego 8,
  • podkarpackiego 7,
  • podlaskiego 7,
  • świętokrzyskiego 6,
  • warmińsko-mazurskiego 2,
  • lubuskiego 1.

6 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Jak podał resort zdrowia: "Z powodu COVID-19 zmarło 12 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 50 osób."

Pandemia koronawirusa wpływa na krótkowzroczność u dzieci. Według WHO krótkowzroczność do 2050 r. dotknie połowę populacji

Lockdown spowodowany pandemią koronawirusa ma tragiczny w skutkach wpływ na wzrok dzieci. Powodem jest zamknięcie szkół, nauka online, a przede wszystkim ograniczenie aktywności fizycznej. To właśnie sprawiło, że coraz częściej u dzieci w wieku od 6. do 8. roku życia nasilił się problem krótkowzroczności.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez amerykańskie i chińskie centra badawcze, u dzieci coraz częściej występują problemy ze wzrokiem. Lekarka i okulistka, Carolina Picotti, jest jedną z autorek badania opublikowanego w "The Lancet". Wynika z niego, że promienie słoneczne uwalniają w siatkówce dopaminę, substancję, która zapobiega wydłużaniu się gałki ocznej i pomaga zapobiegać powiększeniu krótkowzroczności. - Jeśli dzieci nie wychodzą na zewnątrz i nie otrzymują światła słonecznego, ich organizm nie generuje tego neuroprzekaźnika i choroba zostaje wywołana - mówi lekarka w rozmowie z elpais.com.

- Odsetek wzrostu krótkowzroczności jest nie tylko bardzo wysoki, ale potwierdza hipotezę, że czynniki środowiskowe, a nie tylko genetyczne, mogą nasilać lub zmniejszać tę chorobę - dodaje Picotti. 

Eksperci są zgodni, że wzrost krótkowzroczności u dzieci nie wynika, jak wcześniej sądzono, z intensywnego korzystania z ekranów, ale z małej aktywności na świeżym powietrzu, a w konsekwencji z braku promieni słonecznych.

Więcej o: