- My w ministerstwie zdrowia przygotowujemy się na jesień - powiedział minister Adam Niedzielski. Jednocześnie zaznaczył, że prawdopodobieństwo nadejścia czwartej fali koronawirusa nie jest wysokie.
- Mamy oczywiście brany pod uwagę wariant, kiedy pojawi się kolejna fala, ale ja absolutnie nie chcę tutaj nikogo straszyć i przesądzać, że się pojawi, bo tego prawdopodobieństwa nie oceniamy zbyt wysoko. Natomiast my musimy się przygotować logistycznie - powiedział Adam Niedzielski, szef resortu zdrowia.
Zaznaczył, że ministerstwo przygotowuje przede wszystkim sieć szpitali. - To rozwiązanie już się sprawdziło - dodał Niedzielski.
- Teraz sobie określamy pewną minimalną wielkość tej infrastruktury, która będzie przeznaczona na walkę z COVID-em. Tutaj każdy wojewoda stworzył plan, który jest przygotowaniem na jesień - mówił Niedzielski.
Równocześnie Niedzielski wspomniał o laboratoriach, które są przygotowywane pod kątem tego, by sekwencjonować jak najwięcej genomu wirusa, czyli "byśmy mieli zdolność identyfikowania, z jakimi mutacjami mamy do czynienia".
Minister poinformował, że resort zdrowia dokonuje przeglądu rezerw państwowych: materiałów, w które trzeba zaopatrywać podmioty lecznicze, jak i leków stosowanych w pandemii.
- Na koniec monitorujemy, co z kwestią kolejnej dawki szczepienia, ale tutaj na razie nie mamy twardych argumentów, które by mówiły, że jest taka konieczność na jesień - powiedział.
Zapytany o to, czy resort bierze pod uwagę przeprowadzenie testów diagnostycznych np. u dzieci przed powrotem do szkół, czy studentów na uczelnie Niedzielski odpowiedział: "jak najbardziej". Zauważył też, że obecnie skala badań służących wykrywaniu wirusa SARS-CoV-2 jest duża, zdecydowanie większa niż na początku epidemii.
Autorka: Klaudia Torchała / PAP
***
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.