Podczas poniedziałkowego wywiadu w programie "Gość Radia ZET", wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przestrzegał słuchaczy przed możliwą czwartą falą koronawirusa w naszym kraju. - Jeżeli nie osiągniemy odporności zbiorowej, to na jesieni będziemy musieli liczyć się z wystąpieniem czwartej fali koronawirusa. Jesteśmy na to przygotowani, mamy wytypowane szpitale i liczbę łóżek. Jednak nie chciałbym, żeby do tego doszło - mówił wiceszef resortu zdrowia.
- My już nie wierzymy, że epidemia może wrócić, a niestety wszyscy eksperci, z którymi się kontaktujemy wieszczą, że jednak na jesieni właśnie z tej grupy osób, które są niezaszczepione, będzie rekrutowała się nowa, kolejna fala - mówił wiceminister zdrowia na antenie Radia ZET. Kraska wyraził nadzieję, że jesienna fala nie będzie tak duża, jak trzecia. - To zależy od tego, ile osób w wakacje się zaszczepi - dodał.
Kraska pytany, czy szczepienie młodzieży i dzieci przed 18 rokiem życia wpłynie na osiągnięcie odporności populacyjnej, odparł: - Tutaj jest ogromna rola rodziców. Nastolatkowie mają już swoje poglądy i zdanie na temat szczepienia, ale dobry kontakt z dzieckiem może go przekonać do zaszczepienia się. Nie jestem zwolennikiem obowiązkowego programu szczepień. Myślę, że Polacy są narodem rozsądnym i będą słuchali opinii ekspertów. Szczepienie to jedyna droga powrotu do normalności - przypomniał wiceszef resortu zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek (7 czerwca) o 194 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło osiem osób.
Do tej pory wykonano w sumie 22 134 362 szczepienia, w tym 14 613 790 szczepień jedną dawką. W pełni zaszczepionych jest 8 223 526 osób (jednodawkowym preparatem Johnson & Johnson albo dwoma dawkami szczepionek firm Moderna, Pfizer/BioNTech i AstraZeneca).