Jarosław Pinkas: Lekarze powinni przekonywać pacjentów do szczepień, a nie deprecjonować

Największym problemem jest to, że młodzi ludzie unikają szczepień - podkreślił podczas wtorkowej konferencji prof. Jarosław Pinkas, konsultant krajowy w dziedzinie Zdrowia Publicznego. Wskazał także na istotną rolę lekarzy, którzy powinni przekonywać pacjentów do szczepień, a nie deprecjonować.

Oprócz Jarosława Pinkasa w konferencji prasowej online "Szczepienia w dobie pandemii - jak odróżnić prawdę od kłamstw? Medyczne fake newsy groźne niczym wirus" wzięli udział prof. Dariusz Jemielniak, badacz społeczny analizujący dezinformację w sieci i ruchy antynaukowe oraz konsultant krajowa w dziedzinie pediatrii prof. n. med. Teresa Jackowska.

Zobacz wideo Nowe rozwiązania w zakresie szczepień. Od 1 lipca drugą dawkę będzie można przyjąć w dowolnym punkcie, a samorządy będą zachęcać seniorów do szczepień

Pinkas pytany o proces szczepień na Mazowszu przekazał, że sytuacja tam nie jest tak dobra, jak na Pomorzu. - Pomorze jest liderem, jeśli chodzi o szczepienia - mówił. W jego ocenie "największym problemem jest to, że ludzie młodzi unikają szczepień".

William Shakespear nie żyjeZmarł William Shakespeare. "Najlepszym hołdem dla Billa jest zaszczepienie się"

Jarosław Pinkas o "superspreadersach"

Krajowy konsultant w dziedzinie Zdrowia Publicznego wśród przyczyn niechęci młodych do szczepień wskazał m.in. "korzystanie z niewłaściwych stron internetowych oraz poczucie, że 'nie zachoruję'". - Istnieje grupa tzw. superspreadersów, czyli osób, które najłatwiej przenoszą wirusa. Są to ludzie młodzi, którzy nie czują, że chorują. Stanowią oni zatem target dla wszystkich prowadzących politykę szczepień - zaznaczył Pinkas.

Według eksperta "przymus szczepień powinien być wewnętrznym imperatywem, tzn. 'jestem zaszczepiony i mam poczucie wolności'". Jak podkreślił, "nie ma złych szczepionek, wbrew złemu medialnemu PR-owi niektórych z nich". 

Epidemia koronawirusaBadania: Łagodne przebycie COVID-19 zapewnia długotrwałą odporność

Z kolei prof. Dariusz Jemielniak odniósł się do problemu dezinformacji w kwestii szczepień przeciwko COVID-19. Jego zdaniem, "dezinformacja to profesjonalny biznes, którym zajmują się m.in. polityczne, gospodarcze organizacje". Wskazał także na reżimy totalitarne, którym zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce oraz farmy trolli, botów.

Jemielniak podał przykład medialnej manipulacji dotyczącej szczepionki AstraZeneca. - Jej "wpadki" zostały napompowane przez media. Liczba wystąpień hasztagu #AstraZeneca wzrosła szybko w momencie, kiedy pojawiła się informacja o rzadkich przypadkach zakrzepów. Zaktywizowały się różne media, w tym telewizje - mówił.

Prof. Jackowska zwróciła natomiast uwagę na potrzebę dialogu pacjentów i lekarzy w kwestii szczepień. Podobne stanowisko zaprezentował Pinkas. - Profesjonaliści powinni znaleźć czas, aby przekonać pacjentów. Nie deprecjonować, ale rozmawiać - zaznaczył krajowy konsultant. Wyraził przy tym nadzieję, że lekarze przyczynią się do większej liczby pacjentów, chętnych na szczepienia.

- Jest coś takiego, co nie jest popularne - solidarność społeczna. Ważne jest to, aby się szczepić dla osób przewlekle chorych, które nie mogą przyjąć takiej szczepionki - podsumowała prof. Jackowska.

Autorka: Iwona Pałczyńska

ipa/ mhr/

***

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.

Więcej o: