Wiadomość tę przekazał ekspert unijnej agencji Marco Cavaleri. Jak powiedział, decyzja w tej sprawie zapadnie szybko. - Chcemy przyspieszyć procedury, byśmy mogli przedstawić swoją opinię pod koniec miesiąca, a wniosek w tej sprawie otrzymaliśmy na początku maja - powiedział.
EMA otrzymała od konsorcjum BioNTech i Pfizer wyniki badań klinicznych z udziałem młodzieży od 12 do 15 roku życia, które - jak informowano - wykazały skuteczność preparatu. Testy te zostały przeprowadzone na grupie ponad dwóch tysięcy nastolatków.
Jeśli agencja da zielone światło dla autoryzacji, wtedy pozytywna ocena wyników badań zostanie przekazana Komisji Europejskiej, która wydaje ostateczne decyzje o dopuszczeniu szczepionek na unijny rynek. Preparat dla młodzieży od BioNTech i Pfizer zostały już zatwierdzone przez amerykański rząd.
Pod koniec marca informowaliśmy, że Pfizer rozpoczął badania kliniczne nad szczepionką przeciwko koronawirusowi na dzieciach w wieku od sześciu miesięcy do 11 lat. Podczas pierwszej fazy badań sprawdzane jest, jakie dawki są odpowiednie dla dzieci. Dorosłym podawane jest 30 mikrogramów preparatu, testy nad dziećmi naukowcy rozpoczęli natomiast od podawania 10 mikrogramów.
W Polsce obecnie przeciw COVID-19 zaszczepić mogą się wszystkie osoby od 18 roku życia. Jak pisaliśmy, podczas konferencji prasowej w środę 12 maja premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że już wkrótce zostanie uruchomiona rejestracja na szczepienia także dla 16- i 17-latków.
- Ważną częścią walki z COVID-19 jest dostęp do szczepionek. Bardzo mocno apelujemy o to, aby ta dostępność była jak najszersza - mówił szef rządu. - Dlatego w ślad za badaniami z firmy Pfizer, które przyszły i potwierdzają możliwość szczepienia 16- i 17-latków, chcemy już wkrótce udostępnić możliwość szczepienia dla tej młodszej części naszego społeczeństwa - dodał.