- Jesteśmy gotowi zająć się tym tematem, gdy tylko zostanie przedłożona konkretna propozycja - powiedział Charles Michel podczas nieformalnego szczytu UE w Porto.
"Unia Europejska odbiła tym samym piłeczkę w stronę Waszyngtonu, naciskając, by Stany Zjednoczone przestawiły konkretną propozycję w sprawie zawieszenia patentów na szczepionki przeciwko koronawirusowi" - tak słowa szefa Rady Europejskiej skomentowała agencja AFP.
Z propozycją zawieszania patentów wystąpił przed kilkoma dniami prezydent USA Joe Biden, a w grupie krajów, które poparły ten pomysł, jest Polska. W piątek wieczorem dyskusję, którą toczono na szczycie w Porto, zrelacjonował premier Mateusz Morawiecki. - Gorący dyskutowany temat, gdzie były różnice zdań, gdzie ja zdecydowanie opowiadałam się za tym, żeby doszło do uwolnienia patentów, do uwspólnotowienia patentów, do wzmocnienia produkcji wszystkich szczepionek, które tylko mogą być w Unii Europejskiej w sposób bezpieczny produkowane - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Ten pomysł popiera też między innymi Hiszpania, ale Francja i Niemcy są sceptyczne. - Są różne zdania na ten temat. Jesteśmy natomiast zdeterminowani poprzeć każde wysiłki, które spowodują zwiększenie produkcji i dostaw szczepionek. Jednak wielu z nas uważa, że w krótkiej perspektywie to nie jest magiczne rozwiązanie. Będziemy o tym jeszcze dyskutować - powiedział szef Rady Europejskiej Charles Michel.
Zdaniem krajów, które są sceptyczne, w krótkiej perspektywie roku, czy półtora zawieszenie patentów nie przyniesie oczekiwanych rezultatów i nie rozwiąże problemu braku szczepionek w świecie i że przede wszystkim konieczne jest zniesienie blokady eksportu preparatów. Na wywóz szczepionek nie pozwalają na przykład Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.