Naukowcy wykryli na Śląsku 11 wariantów koronawirusa, w tym dwa uznawane za alarmowe

Obecność 11 wariantów koronawirusa, w tym dwa uznawane obecnie za tzw. warianty alarmowe, stwierdzili w populacji województwa śląskiego naukowcy z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Sosnowcu.

Obok najpopularniejszego obecnie w Polsce wariantu brytyjskiego B.1.1.7, w trzech przebadanych próbkach naukowcy stwierdzili obecność wariantu brazylijskiego (P.1). We wtorek Ministerstwo Zdrowia podało, że w Katowicach obecny jest także wariant indyjski, którym zakażone są zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty.

Według czwartkowego (6 maja) raportu MZ, najwięcej zakażeń koronawirusem (1086) było minionej dobry właśnie w woj. śląskim

Zobacz wideo Kiedy przyjąć drugą dawkę szczepionki na COVID-19, jeśli zachorowało się po pierwszej?

"Pojawianie się kolejnych odmian wirusa to argument za tym, by szczepić się tak szybko, jak to możliwe"

- Próbki, w których wykryliśmy wariant P.1, pochodzą z punktu przyszpitalnego oraz z jednego ze szpitali w województwie śląskim. Pojawianie się w populacji kolejnych odmian wirusa to następny argument za tym, by szczepić się tak szybko, jak to możliwe - powiedziała zastępczyni kierownika Laboratorium Genetycznego Gyncentrum Emilia Morawiec.

Badacze z tego laboratorium poddali już sekwencjonowaniu ponad 250 próbek pochodzących od pacjentów z województwa śląskiego, do końca czerwca ma to być w sumie 1500 próbek. Badania są częścią programu "Przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się COVID-19 poprzez doposażenie laboratorium Gynocentrum Sp. z o.o. w specjalistyczny sprzęt do analizy sekwencyjnej wirusa". Wartość dofinansowania, jakie laboratorium otrzymało na ten cel, to ponad 4,5 mln zł. Środki na badania pochodzą m.in. z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. W projekcie uczestniczy także Śląski Uniwersytet Medyczny.

Szczepionka przeciw COVID-19 W kwietniu zutylizowano prawie 50 proc. więcej szczepionek niż w marcu

- Gdy wirus jest namnażany w naszych komórkach, enzym odpowiedzialny za powielanie jego genomu popełnia błędy, dlatego praktycznie nie ma dwóch identycznych genetycznie wirusów potomnych. Na szczęście dla nas większość tych zmian nie zmienia właściwości patogenu, a nawet jest szkodliwa dla samego wirusa, ograniczając jego zdolność zakażania nowych komórek. Jednakże w pandemii, gdy liczba krążących wirusów jest ogromna, mogą powstać i zostać wyselekcjonowane warianty o zwiększonej zakaźności lub zdolne do ucieczki przed naciskiem naszego układu immunologicznego. I tak też się stało w przypadku wariantu z Kent (B.1.1.7) czyli tzw. brytyjskiego, dla którego charakterystycznych jest 9 mutacji w rejonie kodującym białko kolca wirusa, w tym mutacja N501Y, która wydaje się być związana ze zwiększoną zakaźnością - wyjaśnia kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Wydziału Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach prof. Tomasz Wąsik.

- Na szczęście wariant ten nie niesie tak zwanych mutacji ucieczki, czyli E484Q i E484K, która powoduje bardziej radykalną zmianę w białku kolca wirusa. Niestety, wykryty przez Gyncentrum wariant brazylijski (P.1.) niesie zarówno mutację N501Y jak i E484K, co sugeruje, że może on szerzyć się tak jak brytyjski i jednocześnie obecnie stosowane szczepionki mogą dawać przeciw niemu mniejszą ochronę. Z kolei potwierdzony w Katowicach wariant indyjski, niesie zarówno mutację ucieczki E484Q i jak i L425R, co może sugerować jego większą zakaźność - dodał naukowiec.

Za trzecią falę epidemii koronawirusa odpowiedzialny jest wariant brytyjski

Badania przeprowadzone w Gyncentrum wskazują też jednoznacznie, że za trzecią falę koronawirusa w Polsce odpowiedzialny jest wariant brytyjski. - Pod koniec lutego wariant ten występował w niewielkim procencie, w marcu odpowiadał już nawet za 70 proc. zakażeń. Teraz jest obecny w 179 na 186 przebadanych próbek, co daje aż 92 proc. To pokazuje, jaką przewagę zyskały nowe warianty oznaczane przez naukowców jako VOC (variants of concern) oraz że mogą mieć wpływ na przedłużenie pandemii - wskazuje Emilia Morawiec.

Szczepionka na koronawirusa firmy Moderna. Moderna: trzecia dawka zwiększa ochronę przed wariantami z Brazylii i RPA

Do takich wariantów zaliczane są występujące na Śląsku odmiany brytyjska B 1.1.7 i brazylijska P.1, a także południowoafrykańska B.1.351 i kalifornijska B.1.427/ B.1.429.

- Uzyskane dane są dowodem na to, jak ważny jest stały monitoring wariantów koronawirusa. Województwo śląskie zostało mocno dotknięte trzecią falą pandemii. Prowadzony przez Laboratorium Genetyczne Gyncentrum projekt badawczy to szansa dla naszego regionu, by skuteczniej walczyć z SARS-CoV-2. Wykrycie obecności potencjalnie niebezpiecznych odmian jest jedynym sposobem, by możliwie szybko wdrożyć działania, które zapobiegną szerzeniu się tych wariantów w populacji - powiedział marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski.

autorka: Anna Gumułka (PAP).

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl. 

Więcej o: