Johannes Caspar zajmujący się sprawami ochrony danych osobowych w Hamburgu mówił, że dzięki zdjęciom zaświadczeń o przyjęciu szczepionki, oszuści mogą podrabiać pieczątki, podpisy lekarzy, a nawet numery serii szczepionek. To pozwala im sprzedawać fałszywe karty szczepień - pisze gospodarka.dziennik.pl.
Fałszywe zaświadczenia o przyjęciu szczepionki na koronawirusa można kupić na czarnym rynku już za kilkadziesiąt euro. - To bardzo wrażliwe dane, do których w ten sposób zyskują dostęp nie tylko ich znajomi, ale też obce osoby oraz same platformy społecznościowe - tłumaczył Johannes Caspar.
Należy pamiętać, żeby nie publikować w mediach społecznościowych żadnych danych związanych z sektorem ochrony zdrowia, tak samo jak nie publikuje się w internecie danych do kart bankomatowych. Mogą na tym zyskać tylko oszuści.
Od środy trwa rejestracja na szczepienia osób w wieku 30 i 31 lat. Osoby, urodzone w latach 1990 i 1991, które w pierwszym kwartale nie zgłaszały chęci przyjęcia szczepionki, mogą to teraz zrobić. Ministerstwo Zdrowia przypomina, że niezależnie od tego mogą się również zarejestrować wszyscy, którzy urodzili się wcześniej.
Termin i miejsce szczepienia można ustalić za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta, albo dzwoniąc na infolinię 989. Można to również zrobić, wysyłając SMS na numer 880-333-333, lub osobiście - w wybranym przez nas punkcie szczepień.
Do wczoraj w Polsce wykonano łącznie 11 milionów 995 tysięcy 786 szczepień. Dwiema dawkami zaszczepiono 2 miliony 977 tysięcy 374 osoby.