Dr Paweł Grzesiowski podkreślił w rozmowie z portalem abczdrowie.pl, że okres z mniejszą liczbą zakażeń nie jest czasem na świętowanie, lecz na przygotowanie się do walki z kolejnym etapem pandemii koronawirusa. - W tej chwili jest moment, kiedy można w nieco spokojniejszej atmosferze uporządkować wiele spraw i przede wszystkim przywrócić skuteczne działania prewencyjne, żeby nie było kolejnej fali - powiedział.
Lekarz zaznaczył, że w każdym momencie mogą pojawić się nowe warianty koronawirusa, które w większym stopniu będą omijały odporność nabytą poprzez szczepienia. Zdaniem Grzesiowskiego jeśli skupimy się wyłącznie na szczepieniach, to we wrześniu lub październiku może nas zaskoczyć kolejna fala pandemii.
- Tak jak w czasie wojny. Teraz jest czas na przegrupowanie sił i środków, liczenie strat i uruchamianie kolejnych działań prewencyjnych, żeby nie doszło do kolejnej fali, która nadal ma szansę pojawić się za cztery miesiące, bo taka jest natura tej pandemii - stwierdził.
Dr Grzesiowski uważa, że należy rozszerzyć testowanie na obecność koronawirusa. Ekspert dodał, że z niektórych krajów, które otworzyły szkoły, pojawiają się informacje o zakażeniach wśród nauczycieli i dzieci. - Więc to nie jest tak, że dzieci w szkołach czy pracownicy, którzy wrócą do pracy stacjonarnej, nie będą chorować - powiedział.
Lekarz wypowiedział się również na temat procesu odmrażania gospodarki. Grzesiowski podkreślił, że mniejsza liczba zakażeń powoduje uruchomienie pewnych aktywności społecznych, a otwarcie konkretnych branż może się wiązać ze wzrostem liczby zakażeń i zgonów.
- To jest zawsze działanie na granicy eksperymentu. Tak naprawdę nikt nie wie, co się wydarzy. Musimy to przede wszystkim obserwować, licząc każdy, dosłownie każdy sygnał, biorąc pod uwagę to, co się dzieje w powiatach - powiedział.
Według Grzesiowskiego należy stworzyć system, który pozwoli na skuteczne śledzenie ognisk zakażeń i wczesne ostrzeganie o zwiększonej liczbie zachorowań na poziomie powiatowym. Ekspert uważa, że to właśnie od powiatowych ognisk zakażeń zaczyna się każda kolejna fala pandemii. - To widać, czy to są duże miasta, czy regiony - tak jak w połowie lutego w tej fali zaczęło się wszystko na Warmii i na Mazurach - ocenił.
W środę 5 maja resort zdrowia poinformował o wykryciu 3 896 zakażeń koronawirusem i 349 ofiarach śmiertelnych. To kolejny dzień z rzędu, kiedy liczba zakażeń nie przekroczyła poziomu 5 tys. Pod koniec kwietnia rząd poinformował, że na przestrzeni maja dojdzie do stopniowego łagodzenia obostrzeń sanitarnych.
Wraz z wtorkiem 4 maja ponownie otwarto galerie handlowe, galerie sztuki, muzea, a uczniowie klas 1-3 wrócili do nauki stacjonarnej w szkołach. Od 8 maja hotele będą otwarte dla gości przy maksymalnie 50-procentowym obłożeniu. Jeżeli wskaźnik zakażeń na 100 tys. osób spadnie poniżej 15, to od 15 maja będzie możliwe zniesienie obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu.
W tym samym dniu mogą zostać otwarte kina i teatry na świeżym powietrzu oraz imprezy okolicznościowe odbywające się na zewnątrz. Od 15 maja działalność będą mogły wznowić ogródki restauracyjne działające w ścisłym reżimie sanitarnym. Od 29 maja nastąpi otwarcie restauracji oraz kin i teatrów. Powróci możliwość organizowania imprez okolicznościowych wewnątrz zamkniętych pomieszczeń, a do szkół podstawowych i średnich powrócą wszyscy uczniowie.