Od 1 do 3 maja trwa akcja szczepień "Zaszczep się w majówkę". Chętni w miastach wojewódzkich w mogą zaszczepić się jednodawkową szczepionką firmy Johnson & Johnson bez rejestracji.
Zainteresowanie w większości miast było tak duże, że po szczepionki ustawiały się kolejki po kilkaset osób. To wiązało się z wielogodzinnym czekaniem, nieraz w deszczu. W Warszawie długa kolejka stała do punktu obok siedziby władz miasta i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.
Akcję szczepień organizowała administracja rządowa. Jednak wsparł ją także samorząd. Prezydent Warszawy Rafa Trzaskowski poinformował, że ratusz przygotował miejskie autobusy, które stanęły obok punktu szczepień i służyły za poczekalnie.
Te działania pochwalił pełnomocnik rządu ds. programu szczepień, szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.
"Narodowy Program Szczepień ma tylko dwie barwy - białą i czerwoną. Od początku zgodnie apelujemy by wyjąć go poza nawias bieżącej polityki. Dziękuję Rafałowi Trzaskowskiemu i pozostałym samorządowcom, którzy włączyli się do organizowanej przez nas akcji i wsparli promocję szczepień" - napisał.
Warszawa już wcześniej wykorzystywała autobusy do wsparcia walki z epidemią. Gdy przez bardzo dużą liczbę chorych brakowało karetek dla pacjentów, udostępniono autobusy do przewozu chorych do szpitali. Pojazdy zostały wyposażone w specjalne stanowiska z tlenem czy przegrody ochronne dla kierowców.