Zakażonych jest 17 sióstr z katowickiego zakonu Misjonarki Miłości Matki Teresy i 10 bezdomnych, którym zakonnice pomagały, prowadząc jadłonomię na osiedlu Paderewskiego. Wszyscy zostali skierowani na kwarantannę. Sanepid nie wyklucza, że mogą być zakażeni indyjskim wariantem koronawirusa. W Warszawie znajduje się prawdopodobnie pacjentka "zero".
Prawdopodobną pacjentką "zero" indyjskiej mutacji koronawirusa w Polsce jest zakonnica z Warszawy, która wróciła niedawno z Indii. To z nią miała kontakt zakonnica ze Śląska, która prawdopodobnie przywiozła wirusa do Katowic i zakaziła nim inne siostry ze swojego zakonu i bezdomnych, którym pomagały. Ona sama przebywa obecnie w szpitalu. - W związku z tym, że w trakcie wywiadu epidemiologicznego okazało się, że jedna z sióstr mogła mieć kontakt z osobą, która przybyła z Indii, sanepid powziął podejrzenie, że jest to odmiana indyjska wirusa - mówiła mediom Alina Kucharzewska ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.
Dom zakonny pacjentki "zero" również został zamknięty z powodu koronawirusa.
- Siostry są pozytywne, a pobrane od nich próbki zostały wysłane do sekwencjonowania. Czekamy na wyniki tych badań, dopiero po ich uzyskaniu będziemy mieli pewność, czy to wariant indyjski, czy nie - poinformował Grzegorz Hudzik, szef Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach.
Siostry na Osiedlu Paderewskiego w Katowicach prowadzą jadłodajnię dla potrzebujących. Policjanci pilnują, by nikt z 27 osób (17 sióstr i 10 bezdomnych) nie opuścił ani nie wszedł do zamkniętego przez kwarantannę budynku. Wszyscy są zakażeni koronawirusem, a jedna z misjonarek, ze względu na stan zdrowia, trafiła do szpitala. Kwarantanna potrwa do 9 maja, a wyników testów można się spodziewać w przyszłym tygodniu. Wówczas okaże się, czy w Polsce mamy już do czynienia z indyjskim wariantem koronawirusa.
Indyjski wariant B.1.617. w ciągu ostatnich tygodni doprowadził w Indiach do bardzo dużego wzrostu liczby zakażeń i zgonów. Jego obecność potwierdzono już w 17 europejskich krajach. Ugur Sahin, szef firmy BioNTech, która wspólnie z Pfizerem stworzyła szczepionkę, poinformował, że szczepionka zabezpiecza przed tym wariantem choroby.