Szef KPRM poinformował, że w ubiegłym tygodniu wykonano 1 mln 400 tys. szczepień. Zaznaczył, że uruchomiono też nowe miejsca, w których można się szczepić.
- Niestety, borykamy się znowu z problemem związanym z dostawami szczepionek - powiedział Dworczyk. Dodał, że w związku z tym odsuwa się uruchomienie niezwykle ważnego kanału, czyli szczepień w zakładach pracy.
Podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim, w którym udział brał m.in. prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier Jarosław Gowin, Dworczyk poinformował, że przygotowane są wytyczne, by szczepienia w firmach mogły przebiegać łatwo i szybko. Wskazał, że firmy będą mogły przystąpić do akcji, jeśli chętnych będzie 300 osób, i mogą to być pracownicy, współpracownicy i ich rodziny. Powiedział, że rejestracja szczepień w firmach rozpocznie się 4 maja.
Szef KPRM poinformował, że proces szczepień w zakładach pracy, pierwotnie planowany nawet na pierwszą dekadę maja, będzie musiał zostać nieco opóźniony.
- Widzimy, że będzie musiało się to trochę przesunąć, niemniej liczymy, że jak najszybciej, a na 100 proc. w maju, ruszymy ze szczepieniami w zakładach pracy - to jest kilka milionów osób, które mogą być w ten sposób zaszczepione - powiedział minister Dworczyk.
Podkreślił, że udział firm w programie szczepień jest ważny nie tylko z punktu widzenia tempa wyszczepiania populacji.
- To też ważne dla przedsiębiorców. Organizacja szczepień na terenie zakładu pracy przez pracodawcę pozwala na ograniczenie różnych niedogodności, można dzięki temu zaplanować wszystkie procesy, zwłaszcza w firmach produkcyjnych. Każdy wygrywa w tej sytuacji - i dla przedsiębiorcy to jest ważne, i dla pracowników to jest ułatwienie, i z punktu widzenia całej populacji to jest też istotne, bo przyspiesza proces szczepienia - podsumował Dworczyk.
Autorki: Małgorzata Fraser, Ewa Wesołowska
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl